Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers) poinformował, że przeprowadzone w poniedziałek badania wykazały u niego złamanie żebra. To pokłosie kraksy, która miała miejsce… 3 marca. Od tamtej pory nasz zawodnik zaliczył osiem dni startowych, a w minioną sobotę ukończył 300-kilometrowy Mediolan – San Remo na 17. pozycji.
“Kwiato” zaliczył upadek w trakcie Trofeo Laigueglia. Mimo licznych otarć, nie pojawiły się informacje o jakimkolwiek poważniejszym urazie. Kilka dni później wziął więc udział w Strade Bianche, a następnie – Tirreno-Adriatico. W wyścigach tych nie odegrał istotnej roli. Pierwszego z wymienionych nie ukończył, zaś w drugim, siedmioetapowym pełnił tylko rolę pomocnika.
Mistrz świata z 2014 roku przejechał też monument, Mediolan – San Remo, do samego końca pozostając w grze o wysoką lokatę. Ostatecznie zajął 17. miejsce – ostatnie w czołowej grupie, gdyż zaniechał walki w sprincie.
Jak się okazuje, wszystkie te wyścigi Kwiatkowski przejechał ze złamanym żebrem. Poinformował o tym za pośrednictwem mediów społecznościowych. – Jak się dziś (w poniedziałek – przyp.red.) okazało, mam złamane żebro. To nie była łatwa, włoska kampania – napisał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS