A A+ A++

Kokorycze to wiosenne kwiaty o ciekawym pokroju i atrakcyjnej gamie kolorystycznej. Łacińska nazwa rodzajowa kokorycz, Corydalis, pochodzi od greckiego słowa oznaczającego skowronka i odnosi się do faktu, że kwiatostan kokoryczy przypomina czubek z piór umieszczony na głowie pięknie śpiewających ptaków poranka.

Kokorycz pełna, fot. shutterstock
  1. Kokorycze – wymagania glebowe
  2. Sadzenie i uprawa kokorycz
  3. Podlewanie i nawożenie kokorycz
  4. Rozmnażanie kokorycz
  5. Ochrona kokorycz
  6. Kokorycze w ogrodzie
  7. Najpiękniejsze odmiany kokorycz

Kokoryczy na świecie wyróżnia się współcześnie około 470 gatunków, z czego ogromna większość porasta obszar Chin i Himalajów. Należące do rodziny makowatych rośliny upodobały sobie bowiem przede wszystkim klimat umiarkowany półkuli północnej, choć spotyka się je również we wschodniej Afryce.

W Polsce w środowisku naturalnym obserwujemy sześć podstawowych gatunków kokoryczy, z których najbardziej znane są kokorycz pełna (C. solida), kokorycz pusta (C. cava), a także kokorycz złocista (C. lutea) – ta ostatnia jest przy tym gatunkiem obcym, przywleczonym przez ogrodników i chętnie dziczejącym. Wszystkie są wieloletnimi bylinami uprawianymi w ogródkach jako kwiaty ozdobne. Szukając ich w przyrodzie warto wybrać się do bukowych lasów liściastych, gdzie kokorycze chętnie porastają łęgi i zarośla.

Jak rozpoznać kokorycz na zagonie? Byliny dorastają do wysokości 20-30 cm i charakteryzują się dwukrotnie trójdzielnymi liśćmi średniego rozmiaru. Na szczycie wzniesionej łodygi o dość delikatnym pokroju pojawiają się zebrane w luźne grono kwiaty w barwach czerwieni, fioletu lub bieli, a w przypadku kokoryczy złocistej także żółci. Ich nietypowy wygląd wynika z obecności ostrogi wyrastającej na końcu płatka i znacznie często prześcigającej go długością. Częścią podziemną roślin są bulwy z korzeniami, w których kokorycze gromadzą co roku substancje odżywcze na kolejne sezony. Kokorycze pełne, jak sama nazwa wskazuje, mają owe bulwy zawsze pełne, podczas gdy w bulwach dojrzałych kokoryczy pustych pojawiają się niewypełnione przestrzenie. Morfologiczne różnice między obu gatunkami da się zauważyć również w przysadkach, czyli liściach, z których wyrastają kwiaty.

Kokorycze to głównie kwiaty wiosny – najwcześniej zakwitają kokorycze pełne i puste (od marca do maja, zwykle przed pojawieniem się liści), podczas gdy kokorycze złociste cieszą kwieciem od późnej wiosny nawet do września.

Kokorycze – wymagania glebowe

Najpopularniejsze w Polsce kokorycz pełna oraz pusta preferują gleby żyzne, ale raczej gliniaste, pozbawione wapnia. Dobrze im będzie więc na klasycznym zagonie o cięższej ziemi, idealnie wzbogaconym w kompost. Aby poprawić przepuszczalność gliniastej ziemi warto też wzbogacić ją o kamyki lub perlit. Odczyn powinien być neutralny lub lekko kwaśny, zaś stanowisko cieniste lub półcieniste. Generalnie, chodzi o to, aby odtworzyć w ogrodzie warunki panujące w lasach liściastych.

Podobne wymagania mają zresztą coraz popularniejsza w ogrodach kokorycz pogięta (C. flexuosa) oraz kokorycz złocista – obie preferują podłoże dość wilgotne, ale nie zatrzymujące wody, która w okresie zimy może prowadzić do gnicia bulw.

Sadzenie i uprawa kokorycz

Kokorycze najlepiej jest sadzić jako dojrzałe sadzonki – te uzyskane z nasion zakwitną bowiem dopiero po 2-3 latach. Idealna pora na sadzenie to jesień lub bardzo wczesna wiosna, jeśli ziemia nie jest już zmrożona. Najlepiej jest przy tym zagon spulchnić na głębokości ok. 20 cm, a poszczególne rośliny umieszczać w odległościach ok. 30-40 cm od siebie. Bardzo ważne jest przy tym, aby nie sadzić kokoryczy zbyt głęboko – wierzch nasady korzenia powinien wystawać ok. 1 cm ponad powierzchnię gleby. Posadzone rośliny należy okryć wokół warstwą kory mulczującej, która zadba o stały poziom wilgoci wymagany przez gatunki z rodzaju Corydalis.

Poza tym kokorycze nie wymagają przesadnie wielu zabiegów pielęgnacyjnych. Nie trzeba ich przycinać ani usuwać przekwitniętych kwiatów, a wskazane być może jedynie pozbywanie się nowych przyrostków, które pojawiają się na zagonie bardzo spontanicznie – o ile nie marzymy o rustykalnym charakterze naturalistycznego ogrodu.

Kokorycz złocista, fot. shutterstock

Podlewanie i nawożenie kokorycz

Wszystkie gatunki kokoryczy wymagają wilgotnej gleby. Od nas tylko zależy jak im tej wilgoci dostarczymy. Rośliny sadzone w naturalnie wilgotniejszych strefach ogrodu i nad brzegami oczek wodnych zazwyczaj radzą sobie dość dobrze bez interwencji – podlewanie wymagane jest wyłącznie w okresie suszy. Na klasycznych zagonach zapotrzebowanie na wodę jest jednak oczywiście wyższe, zwłaszcza, jeśli rywalizuje o nią więcej roślin. Podlewamy więc regularnie, w zależności od warunków atmosferycznych, tak, aby podłoże wokół kokoryczy było zawsze wilgotne. W okresie jesieni i zimy natomiast przestajemy całkiem podlewać.

Kokoryczy sprzyja również dawka nawozu raz na rok – wczesną wiosną, zanim jeszcze zawiążą się pączki. Idealnie jest po prostu podsypać roślinom na zagon łopatę organicznego kompostu, ale w razie jego braku można również zastosować delikatny nawóz uniwersalny w umiarkowanej dawce.

Rozmnażanie kokorycz

Kokorycze dość skutecznie rozmnażają się same i może się okazać, że pierwotna uprawa w szybkim tempie podwoi swoją powierzchnię. Można temu zapobiegać usuwając na bieżąco pojawiające się wokół młode roślinki.

Jeśli jednak zależy nam na aktywnym rozszerzeniu uprawy, można po przekwitnięciu kwiatów i uformowaniu się torebek owocowych zebrać je i wydobyć z wnętrza nasionka, które po wysuszeniu wysiewamy bezpośrednio do gruntu na jesień. W tym wariancie rośliny powinny wykiełkować na wiosnę. Alternatywną i skuteczniejszą metodą rozmnażania kokoryczy jest podział bulw, dokonany jesienią lub wczesną wiosną.  W tym celu bulwy należy wykopać i delikatnie rozdzielić, a następnie rozmieścić na różnych stanowiskach. Ten zabieg, oprócz nowych przybytków ogrodowych, zapewnia bylinom odmłodzenie.

Diagram przedstawiający korzyści z uprawy kokoryczy; opracowanie własne

Ochrona kokorycz

Kokorycze jako rośliny klimatu umiarkowanego bez większych przeszkód znoszą ekstremalne warunki pogodowe. Liście w sposób naturalny obumierają po przekwitnięciu, zaś bulwy zimują w glebie. W okresie szczególnie dotkliwych mrozów lub upałów pojawiających się w okresie wegetacyjnym roślinom zdarza się obumrzeć, ale zwykle bez problemu obrastają na nowo, gdy pogoda się ustabilizuje. Wyjątkiem jest zgnilizna korzeni, która pojawia się zimą, jeśli zagon zatrzymuje w sobie zbyt duże ilości wody – wówczas kokorycze należy wykopać i posadzić nowe.

Poza tym rodzaj Corydalis jest wyjątkowo odporny na choroby wirusowe i grzybowe, zaś ze szkodników trapią go jedynie ślimaki dość żarłocznie pochłaniające łodygi z liśćmi, a nawet kwiaty. Te należy oczywiście w miarę możliwości usuwać ręcznie z zagonów.

Kokorycz, fot. shutterstock

Kokorycze w ogrodzie

Kokorycze nie są typowymi roślinami ozdobnymi, które eksponuje się w centralnych miejscach ogrodu. Sprawdzają się jednak jako kolorowe wypełnienie stref, do których nie sięgają promienie słoneczne, dość łatwo pokrywając puste przestrzenie. Wielu ogrodników stosuje je również jako ozdobę skrajów rabat, choć to rozwiązanie wymaga zaplanowania naturalnej osłony z później kwitnących gatunkach, na okres gdy liście kokoryczy zaczną spontanicznie zanikać. Projektanci polecają przy tym tworzenie wiosennych zagonów z kokoryczy, zawilców, fiołków i przylaszczek. 

Kokorycz złocista bardzo uroczo prezentuje się również w ogrodach skalnych, choć sadząc ją warto pamiętać o regule zacienienia i wilgotności podłoża. Gatunek ten szczególnie dobrze prezentuje się w towarzystwie hosty.

Jako ciekawostkę warto podać, że w Azji kokorycze są ważnym surowcem leczniczym, a z ekstraktu bulw Corydalis yanhusuo produkuje się środki mające pomagać przy zaburzeniach żołądkowych, zaparciach, zgadze, skurczach jelit, ale także depresji i wysokim ciśnieniu. Źródła naukowe potwierdzające skuteczność terapeutyczną kokoryczy pozostają jednak dość skąpe.

Uwaga!
Kokorycz pusta i kokorycz pełna to rośliny trujące, przy czym najwięcej substancji toksycznych znajduje się w bulwach.

Najpiękniejsze odmiany kokorycz

W zależności od gatunku i odmiany kokoryczy można osiągnąć w ogrodzie bardzo różne efekty wizualne. Pospolita kokorycz pełna doczekała się już np. zaskakująco zdobnych odmian, takich jak niskie, różowe kwiaty „Flashlights”, „Quiet elegance” o białych kwiatach z fioletowymi końcówkami, czerwony „George Baker” czy nieco wyższe niebieskie kwiaty „Blue Giant”.  Z kolei kokorycz pusta szczególnie pięknie prezentuje się w odmianie „Albiflora” o białym kwieciu. Na międzynarodowym rynku botanicznym dużą popularnością cieszą się również wyraziste odmiany kokoryczy pogiętej, np. szafirowa „Blue Panda”, a także międzygatunkowe hybrydy takie jak „Purple Leaf” o lekko przebarwionych na purpurowo liściach i niebieskich kwiatach oraz kwitnące dopiero w kwietniu „Blackberry Wine” o różowo-purpurowych kwiatach czy „Berry Exciting” o żółtozielonych liściach kontrastujących z fioletowym kwieciem.

Ogólnie rzecz biorąc, kokorycze to wdzięczny dodatek do ogrodu, który zdecydowanie nie pełni funkcji dominującej, ale wspaniale uzupełnia rabaty z tulipanami i innymi typowo wiosennymi gatunkami.

Ekologia.pl (Agata Pavlinec)

Bibliografia

  1. Jackie Carroll; “What Is Corydalis: Growing And Propagating Corydalis Plants Corydalis”; data dostępu: 2020-07-16
  2. PlantCareToday.com ; “Corydalis Lutea: How To Grow and Care For Yellow Corydalis”; data dostępu: 2020-07-16
  3. TheGardenHelper.com; “How to Grow and Care for Corydalis Plants”; data dostępu: 2020-07-16
  4. Gardenia.net; “Corydalis flexuosa ; data dostępu: 2020-07-16
  5. The Royal Horticular Society; “Corydalis flexuosa”; data dostępu: 2020-07-16
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Na złodzieju czapka gore” Brawurowy pościg bałuckich policjantów za złodziejem
Następny artykułJeden z największych łódzkich pracodawców poszukuje 600 pracowników. Firma zwiększa sprzedaż