Dzisiaj, 3 sierpnia (15:30)
“Kochaj, nie rżnij”, “Chcemy mieć mokro”, “Chcemy bzykać w spokoju” – głoszą billboardy, na które od początku sierpnia można natknąć się, spacerując ulicami Wrocławia. Dwuznaczne hasła wcale nie odnoszą się do czynności seksualnych. Nawiązują do ochrony środowiska przyrodniczego Dolnego Śląska…
Koalicja Wrocławska Ochrona Klimatu rozpoczęła największą od lat kampanię “Dziki Wrocław – dzika przyjemność”. W mieście pojawiły się billboardy z dwuznacznymi hasłami. “Chcemy bzykać w spokoju” – głosi jeden z nich. Pod gigantycznym napisem, nadrukowanym na tle pszczoły zbierającej nektar, widnieje istotny dopisek: “Czy wyspa Opatowska zostanie rezerwatem?”.
W podobny sposób skonstruowane są także pozostałe plakaty. Dla przykładu: hasłu “Chcemy mieć mokro” towarzyszy zdjęcie wyschniętych traw oraz dopisek: “Czy Pola Irygacyjne wyschną”.
Hasło: “Kochaj nie rżnij” nadrukowane jest z kolei na zdjęciu zielonych drzew. “Czy Las Sołtysowicki zostanie wycięty” – możemy przeczytać w dalszej części.
Przedstawiciele Koalicji Wrocławska Ochrona Klimatu tłumaczą, że za postulatami stoją konkretne działania: “Złożymy 26 wnioski do Prezydenta Wrocławia o podjęcie natychmiastowych działań w celu ochrony zagrożonych betonozą, wycinką i suszą terenów zielonych. To kompleksowe postulaty przygotowane przez ekspertów mające na celu utworzenie rezerwatów, użytków ekologicznych oraz zespołów przyrodniczo-krajobrazowych na terenach cennych przyrodniczo we Wrocławiu” – możemy przeczytać na fanpage kampanii na Facebooku.
“Przyroda nie jest biernym tłem dla ludzkich działań. To, j … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS