A A+ A++

Prawdopodobną odpowiedź podsuwają zebrane przez nas w ciągu lat pracy doświadczenia. Otóż zaobserwowaliśmy, że aczkolwiek kobiety istotnie bardzo często wykazują niebywały talent do budowania kontaktów, to znacznie gorzej radzą sobie z korzystaniem z istniejących już znajomości. Nie dlatego, że nie potrafiła tego robić, a ponieważ robią to bardzo niechętnie. Co oczywiste, powyższe stwierdzenie nie dotyczy wszystkich kobiet. Poznaliśmy również wiele kobiet, które świetnie potrafią wykorzystywać kontakty i czynią to subtelnie, magnetycznie oraz wykazując niesłychany zmysł strategiczny. Takie osoby umiejętnie i z przyjemnością tworzą sieci powiązań, które służą nie tylko ich instytucjom i związanym z nimi osobom, lecz również w niemałym stopniu im samym.

Z drugiej strony jednak spotykamy się również z utalentowanymi, ciężko pracującymi kobietami, które buntują się na samą myśl o tym, że mogłyby zaangażować do realizacji własnych celów zawodowych kogokolwiek innego. Chętnie poświęcają czas i energię na poznawanie nowych osób, pomaganie im, wysłuchiwanie ich problemów, udzielanie rad i wciąganie we własną sferę. Gdy tylko jednak pojawia się perspektywa użycia tych znajomości w celu wypełnienia własnych ambicji, nagle się wycofują.

Kiedy pytamy tak postępujące kobiety, co właściwie je powstrzymuje, zazwyczaj słyszymy jakąś odmianę, jednego z następujących uzasadnień:

  • „Nie chcę, by ktoś pomyślał, że go wykorzystuję”.
  • „Chcę, żeby ludzie wiedzieli, że cenię ich dla nich samych, nie z powodu tego, co mogą dla mnie zrobić”.
  • „Nie lubię osób wyrachowanych i nie chciałabym się taka stać”.
  • „Najprościej mówiąc, nie jestem cwaniarą”.
  • „Biurowa polityka nie jest moją mocną stroną”.

Wszystkie przytoczone stwierdzenia wynikają z jednego, podstawowego przekonania, iż dobry człowiek nie powinien korzystać ze znajomości. A to stanowi problem, ponieważ umiejętne posługiwanie się kontaktami jest kluczowym czynnikiem zawodowego sukcesu.

Największe kariery świata powstają nie tylko dzięki wrodzonym zdolnościom i ciężkiej pracy, lecz także dzięki wzajemnemu wyświadczaniu sobie przysług, czymś, co mężczyznom często przychodzi znacznie łatwiej niż kobietom. Bezpośrednia wymiana korzyści jest dla wielu mężczyzn zupełnie naturalna. Sprawia im przyjemność. Nie widzą problemu w stwierdzeniu: „Jeśli poprzesz mnie w tej sprawie, ja pomogę ci w twojej”. Bliskość i zażyłość relacji jest dla mężczyzn często mniej ważna od świadomości, że w razie potrzeby będą mogli liczyć na poparcie drugiej strony. W większości instytucji podobne zachowania są zupełnie standardowe. Dlatego właśnie kobiety, które nie czują się komfortowo w nawiązywaniu i utrzymywaniu tak rozumianych sojuszy, mogą wychodzić na tym źle.

Wniosek ten potwierdza coach Julie Johnson […]. „Z moich obserwacji wynika” – mówi – „że mężczyźni nawiązują zawodowe znajomości z bardzo konkretnym nastawieniem. Starają się zbliżyć do ludzi, którzy w ich ocenie pomogą im zrealizować założone cele. Kobiety natomiast budują kontakty z bardzo rozmaitych powodów. Zależy im na przyjaźni z koleżankami, które im imponują. Potrzebują osób, z którymi mogą pogadać o pracy. Starają się udzielić pomocy koledze, który z jakiegoś powodu budzi ich troskę czy współczucie. Być może chcą też po prostu, być osobami powszechnie lubianymi. A czasami, w imię czystego poczucia lojalności, trwają przy znajomościach, z których dawno już wyrosły”.

Żaden z wymienionych motywów (poza niekiedy ostatnim) nie jest, twierdzi Julie, szkodliwy sam w sobie. Ponadto nawiązywanie znajomości może być ogromnie korzystne na poziomie osobistym jako źródło emocjonalnej bliskości i wsparcia, czynników ważnych … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułОкупанти не можуть просуватися на Бахмутському напрямку, – військовий
Następny artykułKsiążę Harry i Meghan Markle dementują plotki. Pilnie odnieśli się do sprawy Kate