A A+ A++

10 marca odbył się tradycyjny koncert w Wiejskim Domu Kultury w Grabówce, w którym uczestniczyły zespoły śpiewacze.

– Jak ten czas śmiga. Rok temu nasz koncert miał tytuł “Kobieta w podróży”, a dzisiejszy 9 już wiosenny nosi tytuł “Kobieta w tańcu”. Wiem, karnawał skończył się miesiąc temu, a wraz z nim sezon na tańce też, ale dzisiaj nikt tu nie będzie tańczył. My tu tylko śpiewamy. My Gołężanki, a w zasadzie ja wymyślam jakiś temat przewodni, a zaproszone przez nas zespoły mają za zadanie w miarę możliwości przygotować i zaśpiewać chociaż jedną piosenkę, pieśń czy też przyśpiewkę, w której będzie taniec, jego nazwa lub kobieta. Przez 9 lat nasi goście nas nie zawiedli. Były już takie koncerty: “Zakochana kobieta”, “Kobieta i wiosna”, “Kobieta i kwiaty”, “Kobieta w kolorach tęczy”, “Być kobietą”, “Kobieta w poetyckim nastroju”, Kobieta w ludowym nastroju” i “Kobieta w podróży”. Wróćmy do dzisiejszego tematu – mówi nam Gizela Bizoń z zespołu Gołężanki.

Taniec ważny dla każdego

– Czym jest taniec? Taniec to ruchy w pewnym określonym układzie w takt muzyki. Tak więc bez muzyki nie ma tańca. Taniec towarzyszył człowiekowi od zarania dziejów i zmieniał się tak, jak zmieniały się epoki i muzyka w owych epokach. Najpierw to był taniec rytualny, można rzec, trochę prymitywny, ale przenieśmy się bliżej w nasze czasy jakieś 150-100 lat wstecz. Inaczej tańczyło się na wsi, gdzie dominowały oberki, mazurki, kujawiaki, krakowiak, góralski krzesany, zbójnicki, śląski trojak i wiele innych. Co innego tańczono na salonach: kadryl, menuet, polonez, mazur, tango, czarleston i jeszcze wiele innych. W miastach najczęściej tańczono walczyki, poleczki, tanga. Wspomnieć należy też tu o tzw. tańcu klasycznym, czyli balecie, gdzie w dużych miastach oglądano taneczne przedstawienia. Taniec to radość życia pod każdą szerokością geograficzną. Tańczono w karnawale na balach i zabawach, na weselach, w parkach w specjalnie przygotowanych podestach, na wsi na dożynkach. W młodości też lubiłam chodzić na wiejskie zabawy w remizie strażackiej, ale “to se uż ne vrati” jak mawiają Czesi. Są tańce, które kojarzą nam się jednoznacznie z określonym miastem lub państwem. Wymienię tu walca wiedeńskiego, walca angielskiego, argentyńskie tango, brazylijską sambę, grecką zorbę Sirtaki, węgierskiego czardasza czy hiszpańskie flamenco. W naszych czasach tańce ludowe przybliżają nam zespoły pieśni i tańca takie jak Śląsk czy Mazowsze. Zaś pozostałe tańce rozsławiają konkursy tańca towarzyskiego. To bardzo widowiskowe imprezy, w których możemy podziwiać kunszt taneczny uczestników. Tancerze prezentują tańce ujęte w grupach: tak więc mamy tańce latynoamerykańskie sambę, rumbę, cha- cha, jive, pasodoble. W tańcach standardowych podziwiamy piękne toalety pań i tańce takie jak walc, tango, fokstrot, quickstep -dodaje pani  Gizela.

Każdemu koncertowi w Grabówce towarzyszy odpowiedni wystrój sceny

– Jest jeszcze jedna grupa tańców, do której nam zwykłym zjadaczom chleba najbliżej, są to tzw użytkowe, które tańczymy na prywatkach, potańcówkach i dancingach to: twist, begin, swing, salsa, rock and roll, disco i wiele innych. Mogłabym o tańcu w nieskończoność, ale wróćmy do naszego koncertu. Na dzisiejszy koncert jest też tematyczny wystrój sceny. Kobieta do każdego z tych wymienionych wyżej tańców musi być odpowiednio wystrojona. Mamy na manekinach kilka wieczorowych kreacji, jest też ludowy strój, oryginalny kostium tancerki do tzw. łaciny, czyli tańców latynoamerykańskich, bogato zdobiony świecidełkami bardzo ciężki, waży na oko chyba ze 3 kg. Jest też dziewczęcy strój do baletu, buty do tańca, instrumenty muzyczne, bo bez muzyki nie ma tańca. Widzimy gitary, flet, kastaniety, cymbałki, tamburyny, mały akordeon, oraz południowe owoce. Gołężanki przygotowały na finał piosenkę Tercetu “Dance, dance”, w której wymienionych jest kilka tańców i leci taki tekst: “conga, bonga i cabasa są z banana, z ananasa”. Conga, bonga to instrumenty perkusyjne używane przy graniu tzw. gorących rytmów. Mam nadzieję, że dzisiejszy koncert dostarczy nam wiele pozytywnych wrażeń. Już myślę nad tytułem jesiennego koncertu – kończy pani Gizela Bizoń.

Zespoły śpiewacze z różnych miejscowości

W koncercie wzięły udział Nasza Klika, Trojak, Rzuchowianki, Dzimierzanki, Czyżowianki, Rogowianki, Syryniczki i Pszowiki.

– Kiedy słyszymy: dziewczyny, jest koncert na Grabówce – zaczyna się burza mózgów co zaśpiewamy? Trzeba coś od siebie ułożyć! No i jak to każda kobieta, rodzi się pytanie w co się ubierzemy?! Koncerty u Gołężanek to przede wszystkim miła atmosfera i dobra zabawa. Można nawet powiedzieć, że miło spędzony Dzień Kobiet i Dzień Mężczyzn, bo zawsze w okolicy tych dat jest koncert. My Dzimierzanki śpiewamy od grudnia 2016 roku i z przyjemnością bierzemy udział w grabowskich koncertach, to koncerty z całą serią barw, przesycony pięknymi dźwiękami i cudownymi emocjami. Ogrom naszej energii trafia prosto w serca publiczności – mówi Małgorzata Surma z zespołu Dzimierzanki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCo za sceny w meczu Igi Świątek! Rywalka wpadła w furię
Następny artykułMKS FunFloor Lublin wygrał w Piotrkowie Trybunalskim. Piotrcovia była bez szans