A A+ A++

fot. Marcin Smolinski / Shutterstock

Wychodzenie z ujemnej luki kapitałowej przy założeniu bardzo optymistycznego scenariusza zajęłoby Idea Bankowi od ok. 92 do ok. 133 kwartałów, czyli od ok. 23 do 33 lat – wynika z oświadczenia Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego ws. wypowiedzi dra Leszka Czarneckiego oraz mec. Romana Giertycha nt. sytuacji Idea Banku w kontekście jego przymusowej restrukturyzacji. Zdaniem KNF wielokrotnie mijali się oni z prawdą.

W trakcie rozmowy odbytej w dniu 2 stycznia 2021 r. podczas wydania „Faktów po Faktach” w stacji TVN24, gość redaktora Piotra Marciniaka – mecenas Roman Giertych – zdaniem Komisji Nadzoru Finansowego kilka razy istotnie minął się z prawdą, przez co mógł wprowadzić odbiorców w błąd co do istotnych okoliczności dotyczących sytuacji Idea Banku w kontekście podjętej przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny decyzji o wszczęciu przymusowej restrukturyzacji Banku. Podobne tezy padają w wywiadzie z drem Leszkiem Czarneckim w „Gazecie Wyborczej” zamieszczonym w wydaniu z 4 stycznia 2021 r.

– Decyzja BFG o praktycznej nacjonalizacji Idea Banku SA jest jawnym pogwałceniem prawa. Odbywa się ona w sytuacji, gdy Idea Bank SA zaczął osiągać pozytywne efekty restrukturyzacji – pisał także wcześniej w oświadczeniu Czarnecki. Jednocześnie zapowiedział złożenie odwołania od tej decyzji.

Jak napisał UKNF w oświadczeniu, pojawiające się „wielokrotnie” w wypowiedziach Czarneckiego i Giertycha stwierdzenia, jakoby Idea Bank „przynosił zysk” czy „bardzo duże zyski” i „wychodził na prosta?”, w związku z czym przymusowa restrukturyzacja miała być nieuprawniona, są nieprawdziwe.

Ogromna luka Idea Banku bez szans na szybkie pokrycie

Idea Bank generował stratę za 2018 r. (minus 1614 mln zł), za 2019 r. (minus 25 mln zł), oraz narastająco za 9 miesięcy 2020 r. (minus 25 mln zł) i taki obraz wyniku działalności Banku jednoznacznie wynika ze sprawozdań finansowych Banku dostępnych na jego stronie internetowej. Bank wprawdzie w ostatnich dwóch kwartałach 2020 r. zaraportował niewielkie zyski (w ujęciu jednostkowym Idea Bank wykazywał zysk netto w II kwartale w wysokości ok. 5,7 mln zł, a w III kwartale – 1,3 mln zł), lecz następowało to głównie dzięki zdarzeniom jednorazowym (aktualizacja szacunku dotyczącego realizowalności aktywa podatkowego przeprowadzona na dzień 30 czerwca 2020 r. pozwoliła Bankowi na zmniejszenie odpisu aktualizującego i rozpoznanie aktywa z tytułu odroczonego podatku dochodowego w kwocie 33,6 mln zł, co pozytywnie wpłynęło na jego wyniki w II kwartale), nie zaś dzięki fundamentalnej poprawie bieżącej działalności Banku – tłumaczy KNF.

Komisja zwraca uwagę, że te dane, a także podkreślane przez dra Leszka Czarneckiego i mec. Romana Giertycha „zyski przynoszone przez Bank” (jak wspomniano wyżej, incydentalne przypadki kwartalnych dodatnich zysków oparte były w znacznym stopniu na zdarzeniach jednorazowych lub aktualizacji wewnętrznych szacunków, zasadniczo nie zaś na realnej poprawie jakości działalności operacyjnej Banku) oraz rzekome „wychodzenie Banku na prostą”, muszą być postrzegane w kontekście skali luki kapitałowej Banku. Wielkość luki kapitałowej w ostatnim czasie była tak znaczna, że nawet pojawiające się zyski Banku nie stwarzały perspektyw na zniwelowanie tej luki oraz usunięcie we właściwym czasie zagrożenia Idea Banku upadłością.

– Uwzględniając ostatnie wyniki finansowe osiągnięte przez Idea Bank w najlepszym dla Banku kwartale 2020 r., nawet zakładając ich powtarzalność w czasie i budując prognozę na tej podstawie (przy braku innych, pozytywnych czynników, jak dokapitalizowanie czy transakcje jednorazowe), należy ocenić, że wychodzenie z ujemnej luki kapitałowej zajęłoby Idea Bankowi od ok. 92 do ok. 133 kwartałów, czyli od ok. 23 do 33 lat (w zależności od tego, czy mówimy o tzw. wymogach ostrożnościowych określonych w pakiecie CRDIV/CRR obowiązujących we wszystkich państwach UE czy o wymogach połączonego bufora określonych w ustawie o nadzorze makroostrożnościowym nad systemem finansowym, które muszą spełniać wszystkie banki funkcjonujące w Polsce). Prognoza taka nie zakłada przy tym żadnych zdarzeń negatywnych, jak np. konieczność tworzenia rezerw czy odpisów, chociaż z wystąpieniem takiej konieczności należy się liczyć, zwłaszcza mając na uwadze skutki pandemii CoVID-19 – zwraca uwagę Komisja.

– W każdym razie zestawienie wysokości zysków osiągniętych przez Idea Bank w dwóch kwartałach 2020 r. z wielkością luki kapitałowej z pewnością nie upoważnia do nazywania tych zysków mianem „bardzo dużych”. – dodała Komisja.

Zarząd Idei sam mówił o fatalnej sytuacji

Warto przypomnieć, że Bank także w ostatnim sprawozdaniu za III kwartał 2020 r. wskazywał, że może być poddany procedurze przymusowej restrukturyzacji. Ponadto, informacja taka znajdowała się już w sprawozdaniu za 2018 r., w którym Idea Bank informował inwestorów oraz opinię publiczną również o złożeniu zawiadomienia do KNF o spełnieniu przesłanki zagrożenia Idea Banku upadłością. Zarząd od dłuższego czasu miał więc świadomość bardzo złej sytuacji ekonomiczno-finansowej Banku oraz możliwości zastosowania wobec niego procedury przymusowej restrukturyzacji. W tym kontekście należy również przytoczyć opinię audytora Banku, który jasno wskazuje istnienie istotnej niepewności, która może budzić znaczące wątpliwości co do możliwości kontynuowania działalności przez Grupę Kapitałową Idea Bank.

Ponadto, według oszacowania przeprowadzonego na zlecenie BFG przez PwC Advisory kapitały własne Idea Banku na 31 sierpnia 2020 r. były ujemne i wynosiły minus 482,8 mln zł. Wskazuje to na bardzo złą sytuację Banku, przy czym szczególnie rażąco przedstawia się istotna rozbieżność między wynikami oszacowania, sporządzonego na zlecenie BFG przez niezależną renomowaną firmę doradczą, a obrazem sytuacji finansowej Idea Banku prezentowanym przez sam Bank przy akceptacji jego biegłych rewidentów. O ile już sytuacja finansowa (w szczególności kapitałowa) Banku prezentowana przez sam Bank przedstawiała się źle, o tyle obraz wynikający z obiektywnego oszacowania dokonanego przez niezależny, renomowany podmiot okazał się dalece gorszy.

Kliknij w obrazek, aby przejść do zgłoszenia / Bankier.pl

Czarnecki nie wykazał chęci ratowania Idea Banku

Zdaniem Komisji nadużyciem jest twierdzenie o rzekomym dokapitalizowaniu Idea Bank przez dra Leszka Czarneckiego „kwotą 156 mln złotych” oraz fałszywa jest teza, jakoby brak sprzeciwu ze strony KNF wobec takiego rzekomego dokapitalizowania miał w istocie pozbawiać KNF możliwości podejmowania działań nadzorczych wobec Idea Banku. – Dr Leszek Czarnecki, wbrew słowom mec. Romana Giertycha, nie dokapitalizował Banku kwotą 156 mln zł – podano w oświadczeniu KNF.

– Emisja akcji w grudniu 2020 r. w kwocie 25 mln zł, skierowana do Getin Holding SA, była działaniem o bardzo niewielkim wpływie na sytuację Idea Bank i podjętym przez Getin Holding SA kilka miesięcy po wszczęciu wobec niego przez KNF postępowania związanego z niedochowaniem zobowiązania dotyczącego utrzymania pozycji kapitałowej Banku na satysfakcjonującym poziomie. Dla przywrócenia proporcji tych rozważań należy wskazać, że Bank planował emisje na większą kwotę (100 mln zł), która to kwota też pokrywałaby jedynie niewielki ułamek utrzymującej się w Idea Bank luki kapitałowej. Podmioty z grupy dra Leszka Czarneckiego nie objęły jednak akcji w pierwotnie planowanej kwocie – dodano.

Pozostałe 131 mln zł rzekomego dokapitalizowania Banku w ocenie Komisji stanowi efekt dekonsolidacji podmiotów uprzednio zależnych od Idea Bank i przyczynia się jedynie do poprawy pozycji kapitałowej Grupy Kapitałowej Idea Bank, lecz pozostawało bez realnego wpływu na poprawę sytuacji Banku w ujęciu jednostkowym.

– Jeżeli większościowy akcjonariusz rzeczywiście wierzyłby w to, jakoby „Bank zaczynał wychodzić na prostą”, to nic nie powinno powstrzymywać go przed realnym zaangażowaniem własnych środków w skali niezbędnej do zniwelowania niedokapitalizowania Banku i pozwalającej Bankowi dalej bezpiecznie „wychodzić na prostą” – podsumował KNF.

Zwrócił na to także uwagę m.in. prezes ING, Brunon Bartkiewicz, w opinii którego Idea Bank nie wykazywał “zdolności do generowania trwałej rentowności”, a “BFG ma obowiązek do działania w takim przypadku”. – Jestem pełen uznania dla Banku Pekao, który w wyniku przymusowej restrukturyzacji przejął Idea Bank. Sektor bankowy oczekiwał takiej decyzji od BFG. Właściciel Idea Banku Leszek Czarnecki miał wiele lat, żeby temu zapobiec – stwierdził.

KNF: Czarnecki nie jest “kozłem ofiarnym”

KNF w piśmie odniósł się także do innych zarzutów m.in. słów Giertycha dotyczących wybrania sobie Czarneckiego przez rząd jako kozła ofiarnego w aferze GetBack, podczas gdy obligacje GetBack sprzedawane były też przez inne podmioty, w tym państwowe.

– Proceder ten, tj. wykonywanie przez Bank czynności maklerskich, na których prowadzenie Bank nie posiadał zezwolenia, a także realizacja tych czynności w sposób rażąco naruszający interesy klientów Banku, miał charakter systemowy. Nie mówimy tu o incydentalnym wykraczaniu przez pracowników poza ich kompetencje, lecz o wdrożeniu mechanizmu, który był aprobowany i wspierany przez kadrę menedżerską – wskazała Komisja.

AT/KNF

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBitcoin nie zwalnia tempa. Cena kryptowaluty przekroczyła 32 tys. dolarów
Następny artykułUSA: mały samolot uderzył w dom, trzy ofiary