„Przede wszystkim bezpieczeństwo państwa, nieuleganie prowokacji – a te prowokacje są coraz bardziej agresywne ze strony Białorusi. Coraz bardziej zaostrza się tam sytuacja. To nie jest tak, że my sobie wymyślamy, że tam coś się dzieje. To widzą i na własnej skórze odczuwają funkcjonariusze Straży Granicznej i Wojska Polskiego” – powiedział w programie „Minęła 8” wiceszef MSZ prof. Piotr Wawrzyk, odnosząc się do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ:
— Przedłużenie stanu wyjątkowego. Prezydent Duda spotkał się z premierem Morawieckim! Kiedy zapadnie decyzja?
— Rozmowy polsko-białoruskie? Wiceszef MSZ: Prowadzimy je poprzez nasze placówki. Strona białoruska zachowuje się destrukcyjnie
— Szokujące ustalenia służb ws. zatrzymanych imigrantów. Narkomani, dewianci, osoby powiązane z terroryzmem
Co się stanie, jeśli Polska przepuści imigrantów?
Dopytywany przez prowadzącego program Adriana Klarenbacha o to, co się stanie, jeśli polska Straż Graniczna przepuści imigrantów i zostaną oni złapani już po niemieckiej stronie, prof. Wawrzyk wskazał, że Polska będzie zobowiązana przyjąć te osoby, jeśli zostaną przez stronę niemiecką odesłane.
One przekroczyły naszą granicę zewnętrzną. Zgodnie z prawem UE, jeśli zostaną złapani gdziekolwiek – czy w Niemczech, czy w innym kraju – te osoby będą musiały być zawrócone do Polski. Wówczas będziemy zobowiązani albo wysłać ich na Białoruś, albo przetrzymywać ich u siebie – do czasu wysłania ich na Białoruś. Bo to my nie dopilnowaliśmy, że te osoby znalazły się w strefie Schengen
– wyjaśnił wiceminister spraw zagranicznych.
W efekcie to, o czym mówi opozycja, chociażby wpuszczenie tych kilku osób, czy to, co widzieliśmy – powiedzmy – przekonanie naszych służb o tym, że są to osoby podejrzane o terroryzm, jeżeli one zostaną tam złapane, osadzone w więzieniu, to gdzie zostaną deportowane? Nie zostaną deportowane na Białoruś. Konwencja Genewska w statusie uchodźcy wyraźnie stwierdza, że odpowiedzialnym za rozpatrzenie wniosku azylowego jest pierwszy kraj bezpieczny dla danej osoby. Białoruś podpisała Konwencję Genewską. To Białoruś jest dla tych osób krajem bezpiecznym, dlatego zgodnie z Konwencją te osoby nie są tam prześladowane ze względu na religię, tożsamość, działalność społeczną. Te osoby są zapraszane na Białoruś w sposób pokojowy, dobrowolnie tam przyjeżdżają nie po to, aby zwiedzać zabytki tylko po to, żeby być przekazanym na polską granicę i przekroczyć ją przy pomocy Białorusi
– podkreślił prof. Wawrzyk.
Opozycja „impregnowana na argumenty”
W odpowiedzi Maciej Konieczny, poseł Lewicy, oświadczył, że na polskiej granicy giną ludzie.
Pan minister doskonale wie, że zagrożone jest ich życie, a pomimo to giną na polskiej granicy
– przekonywał polityk.
Wiceszef MSZ zwrócił uwagę, że opozycja nie przyjmuje jakichkolwiek argumentów.
Panie pośle, prawo jest jakie jest. Przestrzegajmy go i dbajmy o bezpieczeństwo państwa polskiego. Jeśli nie chcecie wierzyć rządowi, to przynajmniej dbajcie o bezpieczeństwo państwa. Do tego tylko mogę apelować, bo nic innego na was nie działa. Jesteście impregnowani na jakiekolwiek racjonalne argumenty i to jest bardzo złe. To sprawia, że jesteście – jak to nazwał kiedyś Włodzimierz Lenin – pożytecznymi idiotami. Wprowadzając zamieszanie i negując działania rządu, de facto pomagacie w ten sposób w realizacji scenariusza napisanego przez Białoruś i Rosję.
– wyjaśnił prof. Wawrzyk.
Pomoc Frontexu?
Z kolei zdaniem posła Platformy Obywatelskiej Tomasza Szymańskiego, na polską granicę powinien zostać dopuszczony Frontex.
Frontex powinien być dopuszczony jako obiektywne narzędzie do realizowania polityki unijnej
– oświadczył Tomasz Szymański z Platformy Obywatelskiej.
Nie. Tu się pan myli panie pośle. Jak pan nie zna przepisów, to proszę się na ten temat nie wypowiadać. Frontex działa tylko w jednej sytuacji – wchodzi na granicę tylko wtedy, kiedy państwo nie jest w stanie samodzielnie zapewnić bezpieczeństwa i szczelności granicy i uzna, że konieczne jest wsparcie ze strony Frontexu. My mamy sytuację pod kontrolą
– wskazał wiceszef MSZ.
Stan wyjątkowy przedłużony?
Prof. Wawrzyk dopytywany o to, czy stan wyjątkowy na granicy z Białorusią zostanie przedłużony, odpowiedział:
Biorąc pod uwagę to, o czym była mowa wczoraj i to, co można wyczytać w internecie, to sytuacja nie tylko się nie polepszyła, ale wręcz eskaluje. W zasadzie nie mamy wyboru. Stan wyjątkowy musi być przedłożony, bo dojdzie – prędzej czy później – do tragedii z udziałem cywilów
– mówił w TVP Info prof. Piotr Wawrzyk.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS