A A+ A++



fot. fivb/volleyballworld.com


Polacy nie zdołali dopisać do swojego konta kolejnego zwycięstwa. – Nie mogliśmy ich złamać na przyjęciu. Wypunktowali nas w tych pierwszych dwóch setach, ale nie utrzymali takiego grania w trzecim i czwartym. Szkoda tego czwartego. Było naprawdę blisko – mówił po porażce z Brazylią Karol Kłos.

Szkoda czwartego seta

Reprezentacja Polski uległa Brazylii w swoim ostatnim spotkaniu w Fukuoce. Polacy w sobotnim starciu ugrali tylko jednego seta. – Bardzo dobrze przyjmowali nasze mocne zagrywki. Nie mogliśmy ich złamać na przyjęciu. Wypunktowali nas w tych pierwszych dwóch setach, ale nie utrzymali takiego grania w trzecim i czwartym. Szkoda tego czwartego. Było naprawdę blisko. Jeszcze na początku pomylili ustawienia. Zazwyczaj dostaje się za to punkty, my nie dostaliśmy żadnych. Oni po prostu wrócili sobie do ustawienia, w którym mieli być. Grali sobie dalej. Dziwne. W ogóle sędziowanie jest tu strasznie dziwne – stwierdził po spotkaniu Karol Kłos.

Po raz kolejny w tym turnieju sędziowie popełnili błędy. Poza tym, że nie ukarali Brazylijczyków za grę w złym ustawieniu w pierwszych akcjach czwartego seta, arbitrzy popełnili błąd w trzecim secie. W tamtej odsłonie nie brakowało dyskusji z sędzią, która skończyła się żółtą kartką. – Dziwne rzeczy, dziwnie są gwizdane. Nie wiem, czy to idzie w dobrą stronę. Powinno iść w stronę widowiska a sędziowie się wtrącają. Przeciwnik nie ma w ogóle pretensji do zagrania po naszej stronie a sędziowie się w tym momencie wtrącają. Myślę, że w ogóle widowisko na tym traci, szczególnie przy długich akcjach – skomentował doświadczony reprezentant Polski.

Odrodzenie Brazylii

Obie drużyny w sobotnim spotkaniu ryzykowały w polu zagrywki. Polacy popełnili aż 24 błędy i posłali 3 asy. Ich rywale przy 5 asach pomyli się aż 23 razy. Brazylijczycy mimo słabszego przyjęcia byli skuteczniejsi na siatce. Zdeklasowali Polaków w bloku, gdzie zdobyli 14 oczek a biało-czerwoni tylko 5. – Na pewno Brazylia jest lepsza i będzie jeszcze lepsza, bo to jeszcze daleka droga. Na pewno są bardziej poukładani. Grają dużo lepiej, niż grali wcześniej – powiedział o wpływie powrotu Bernardo Rezende na ławkę Brazylijczyków Kłos.

W ostatnim tygodniu fazy grupowej Polacy zagrają w Lublanie. Biało-czerwoni zmierzą się tam z Włochami, Argentyńczykami, Serbami i Kubańczykami. Następnie Polaków czeka rywalizacja w turnieju finałowym, który odbędzie się w Łodzi.

Zobacz również:
Brazylia zatrzymała Polaków. Fornal: Ten test nam się przydał

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŁamią stereotypy: Kobiety w roli dowódców i kierowców
Następny artykułWskoczyła w ultrakrótką mini. Nie każdy by się odważył