Oprócz rocznej przerwy spędzonej na w barwach Olympique Lyon Maciej Rybus nieprzerwanie od 2012 roku gra w Rosji. W tym czasie występował w drużynach Tereka Grozny, Lokomotiwu i Spartaka Moskwa oraz Rubina Kazań, który jest jego obecnym pracodawcą. Jeszcze kilka tygodni temu Polak wyrażał chęć przedłużenia umowy, jednak jego klub podjął inną decyzję.
Rybus szuka nowego klubu. Nie wyklucza powrotu do Polski
– Nie mogliśmy dojść do porozumienia z Rubinem w sprawie przedłużenia kontraktu. Nie udało nam się, ale nie otrzymaliśmy jeszcze oficjalnej odpowiedzi z klubu, że zawodnik opuszcza drużynę jako wolny agent. Najprawdopodobniej będziemy teraz szukać innych opcji kontynuowania kariery – mówił ostatnio agent piłkarza Roman Oreszczuk.
Kontrakt polskiego obrońcy z Rubinem Kazań wygasa 30 czerwca tego roku. W niedawno zakończonym sezonie po powrocie do zdrowia rozegrał zaledwie osiem spotkań, w których strzelił jedną bramkę i zanotował asystę. Obecnie Rybus został więc zmuszony do rozglądania się za nową drużyną. Wspomniany menedżer zawodnika w rozmowie z portalem sport24.ru przyznał wprost, że jego piłkarz nie wyklucza… powrotu do ekstraklasy. 34-latek rozważa wiele potencjalnych kierunków.
– Nie bierzemy pod uwagę drugiej ligi rosyjskiej, Maciej nie jest piłkarzem tego poziomu, więc rozważymy inne opcje, łącznie z rosyjską ekstraklasą i kierunkami w Europie. Powrót do polskiej ligi także jest możliwy. Obecna sytuacja nie ma na to żadnego wpływu. Maciej urodził się w Polsce – stwierdził Oreszczuk. Można jedynie przypuszczać, że po ostatnich działaniach 66-krotnego reprezentanta Polski niezbyt wiele klubów z ekstraklasy czy I ligi chciałoby go jednak zatrudnić Macieja Rybusa.
Przypomnijmy, po wybuchu wojny Rybus nie chciał wyjeżdżać z Rosji. Co więcej, w głośnym wywiadzie dla TVP mówił, że podoba mu się życie w kraju agresora. Rybus był widziany także podczas rosyjskiego Dnia Zwycięstwa, kiedy wspólnie z kolegami z drużyny świętował zakończenie II wojny światowej i kapitulację III Rzeszy.
– Mam tam żonę, która jest Rosjanką, dwóch synów, nieruchomości, życie, które rozwijało się przez ponad dziesięć lat. Tak naprawdę to w Rosji zostałem prawdziwym mężczyzną, założyłem rodzinę, zarobiłem pieniądze i zabezpieczyłem naszą przyszłość. Tam też osiągnąłem największe sukcesy piłkarskie. Zostawienie tego wszystkiego z dnia na dzień nie było takie proste – tłumaczył w rozmowie z TVP Sport.
Przed rosyjską erą Maciej Rybus występował przez pięć lat w Legii Warszawa, gdzie zagrał w 135 meczach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS