Projekt Ronsona został realizowany na gruncie kupionym grubo ponad 10 lat temu, w zupełnie innych realiach cenowych. Tymczasem obecnie grunty, według NBP, tylko w ubiegłym roku podrożały średnio o 30 proc. To już nieco zmienia perspektywę patrzenia na „horrendalne” zyski deweloperów.
Przedstawiciele PZFD zwracają też uwagę, że w sprawozdaniach finansowych giełdowych firm, na jednych projektach osiągają marże brutto sięgające kilkudziesięciu, na innych – kilkunastu procent. Bywa, że nie przekraczają kilku procent.
Jednocześnie na tym samym rynku – teoretycznie spektakularnie zyskownym – rośnie zadłużenie i skala upadłości. Całą branżę budowlaną zalicza się zaś do najbardziej ryzykownych sektorów.
Drogie mieszkania, niepewny popyt
Czubek mieszkaniowej deweloperki – czyli giełdowi gracze, mogący pochwalić się najwyższymi wynikami, różnie dziś oceniają popyt. Podczas gdy jedni podtrzymują nieustający trend boomu, inni zaczynają wyraźnie odczuwać zmniejszone zainteresowanie lokalami, zarówno w segmencie premium, jak i ekonomicznym. Obraz dzisiejszego popytu odzwierciedlają ich wyniki za I połowę br.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS