Policja ostrzega przed nową metodą złodziei i informuje, że umocowana na klamce samochodu kłódka to pułapka, która może kosztować kierowcę nawet “okup” w wysokości 400 złotych. Funkcjonariusze doradzają, aby być szczególnie ostrożnym w okresie przedświątecznym i podczas zakupów dokonywanych na terenie galerii handlowych. Sposób wykorzystywano wcześniej w Rosji.
“Produkt reklamowy – gratis” – na list o takiej o takim tytule natrafiali przy swoich samochodach kierowcy parkujący na terenie jednej z łódzkich galerii handlowych. Złodziej oferował odsprzedanie kodu do zawieszonej na klamce auta kłódki za “okup” wynoszący 400 złotych.
“W ostatnim czasie użytkownicy pojazdów parkujący zwłaszcza na terenie galerii handlowych, po wyjściu ze sklepu, ze zdziwieniem zauważali na klamkach umocowane kłódki, którym towarzyszył krótki list. Pomysłodawca tego procederu oferuje pomoc w zdjęciu wątpliwej ozdoby, jednak za podanie kodu/szyfru oczekuje zapłaty kilkuset złotych” – informuje policja.
Szyfr za przelew
Transakcja miałaby zostać opłacona przez Blik. W zamian za wysłany przez ofiarę kod, na numer telefonu podany przez przestępcę, ten miałby odesłać szyfr pozwalający na zdjęcie kłódki.
“W okresie przedświątecznym różnej maści oszuści, naciągacze, liczą, że zaangażowani w przedświąteczne przygotowania będziemy mniej czujni. Każda sytuacja, która odbiega od normy może być pułapką” – ostrzegają policjanci.
Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…
rsr/ac/ polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS