A A+ A++

Lubuscy winiarze przegrali walkę z wiosennymi przymrozkami. Ostatnia mroźna noc, gdy temperatura spadła do -7 stopni Celsjusza, zniszczyła niemalże wszystkie młode pędy i pąki. Szanse, że winorośl odbije jeszcze tej wiosny, są niewielkie. Nawet jeśli tak się stanie, zbiory będą trzy razy mniejsze.

Sezon dla lubuskich winiarzy był do tej pory wymarzony. Ominęły ich mrozy przedwiośnia, kwiecień przyniósł ciepłe dni – zanotowano nawet 26 stopni. Przyroda wybuchła zielenią, bo nie zabrakło deszczu. Przymrozki pojawiły się w Lubuskiem w ostatni weekend. Na początku nie były duże, słupki rtęci spadły dwa, trzy stopnie poniżej zera, ale już wtedy “polegli” pierwsi winiarze. 

– Doświadczyliśmy znacznych strat. Przymrozki, które nadeszły w nocy z soboty na niedzielę, zniszczyły większość naszych roślin, które były w kluczowej fazie wzrostu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWieczorne wyciszenie – spotkania w maju
Następny artykułToksyczne odpady w Giebni? Śledczy idą tropem zorganizowanej grupy przestępczej