Reprezentacja Polski kobiet niebawem zakończy swój udział w Siatkarskiej Lidze Narodów. – To jest ciężki turniej dla nas. Przyjeżdżając na VNL myślałyśmy, że damy z siebie więcej siatkarsko, pokażemy więcej, na tym nam bardzo zależało. Z meczu na mecz było coraz trudniej. Przegrane mecze z drużynami, z którymi powinnyśmy wygrywać, nie dodawały nam sił, tylko bardziej sprowadzały nas w dół. Musiałyśmy same z tego wyjść, podnieść mentalnie. Naprawdę chciałyśmy pokazać się z lepszej strony – przyznała Klaudia Alagierska.
Polki mimo walki przegrały 0:3 z Amerykankami. – Są mieszane uczucia. Wyszłyśmy bardzo zmotywowane na ten mecz. Chciałyśmy udowodnić dużo rzeczy po takiej złej grze w poprzednich meczach. To świetny rywal dla nas, dla sprawdzenia się. Mamy dalej ten sam problem, uciekły nam. Szkoda, bo zapowiadało się fajnie – powiedziała w rozmowie z Joanną Kaczor-Bednarską w Prawdzie Siatki Klaudia Alagierska. – Myślę, że zabrakło twardej ręki, może chłodniejszej głowy. Miałyśmy tyle kontrataków do skończenia… Może zabrakło trochę szczęścia. Myślę, że jesteśmy zadowolone z tego meczu. Amerykanki też wyszły bardzo zdeterminowane, to pierwsza drużyna w tabeli, więc chciały się pokazać, a my się nie dałyśmy – dodała środkowa.
W dwóch setach biało-czerwone uległy obecnym liderkom Ligi Narodów dopiero po długiej grze na przewagi. – Myślałam, że będzie trudniej. Miałyśmy dobrą zagrywkę, musiały dużo pracować na wysokiej piłce. To był ich klucz, bo ryzykowały z każdej takiej piłki, miały bardzo dobrą skuteczność. Wiadomo, że trzeba pilnować takich środkowych, jakie były po drugiej stronie i szybka piłka na lewe skrzydło to nie jest łatwa sprawa. Myślę, że dotknięcie w bloku, wyblok, nasza gra w obronie i kontrataki wyglądały dosyć dobrze – skomentowała Alagierska.
Za podopiecznymi Jacka Nawrockiego 13 spotkań Ligi Narodów. – Myślę, że nie da się czuć wypoczętym po takiej ilości meczów, treningów w takim systemie. Łapiemy regenerację na tyle, na ile możemy. Nikt już nie myśli o tym, czy jest zmęczonym, czy nie. Jak wejdzie się na rozgrzewkę, to głowa jest już od tego wolna, dajemy z siebie wszystko – przyznała siatkarka reprezentacji Polski. – Myślę, że teraz jest dużo lepsza atmosfera, nawet po tych przegranych meczach, niż na początku. Jesteśmy już ze sobą miesiąc praktycznie non stop. Wspieramy się w gorszych chwilach. Moim zdaniem te przegrane mecze nas scaliły. Atmosfera moim zdaniem jest dobra, może tego nie widać na boisku, ale myślę, że nasze granie to nie kwestia atmosfery, a kwestie siatkarskie, techniczne, mamy trochę do przepracowania i myślę, że wszystko ruszy – dodała.
Polki obecnie są na 12. miejscu w tabeli. Wygrały 4, a przegrały 9 meczów, zdobywając 13 punktów. – To jest ciężki turniej dla nas. Przyjeżdżając na VNL myślałyśmy, że damy z siebie więcej siatkarsko, pokażemy więcej, na tym nam bardzo zależało. Z meczu na mecz było coraz trudniej. Przegrane mecze z drużynami, z którymi powinnyśmy wygrywać, nie dodawały nam sił, tylko bardziej sprowadzały nas w dół. Musiałyśmy same z tego wyjść, podnieść mentalnie. Naprawdę chciałyśmy pokazać się więcej, z lepszej strony – podsumowała Klaudia Alagierska.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS