Reprezentacja Polski siatkarek w rozegranym w katowickim Spodku meczu kontrolnym pokonała 4:0 Bułgarię. Jak podsumowali go środkowa oraz trener biało-czerwonych?
Bułgarki nie miały w pierwszym meczu szans na zwycięstwo głównie dzięki waszej dobrej grze blokiem w pierwszych dwóch partiach. Później dołożyłyście parę asów w trzeciej partii …
Klaudia Alagierska-Szczepaniak: – Dziś skupiłyśmy się na poszczególnych elementach, nad którymi pracowałyśmy wiele godzin na treningach i to zaprocentowało w tym spotkaniu. Bułgarki nie miały za dobrego przyjęcia i mogłyśmy wykorzystać ich słabszą dyspozycję w tym elemencie. To przyniosło efekt w postaci wygranej bez straty seta w tym meczu.
Czy w ogóle jest jakiś element, za który mogłybyście pochwalić rywalki w tym spotkaniu ?
– Nie, raczej my zagrałyśmy znacznie lepiej niż reprezentacja Bułgarii. Gdyby rywalki sprawiły nam więcej problemów, to ten mecz byłby bardziej zacięty, a tak miałyśmy go pod kontrolą. Dziś walczyłyśmy na wszystkich pozycjach. Na pewno mogłybyśmy podbić więcej piłek w obronie i skuteczniej budować kontratak. Nad tym musimy popracować i krok po kroku poprawić ten element do mistrzostw świata.
Chyba nie możecie się już doczekać mistrzostw przed własną publicznością…
– Ten czas minie bardzo szybko. To są nasze pierwsze spotkania przed tym turniejem, rozgrywane z udziałem polskich kibiców. To jest dla nas wsparcie i motywacja do to tego, żeby zagrać na dobrym poziomie.
Śledzicie grę męskiej reprezentacji w mistrzostwach świata?
– Tak, oczywiście. Staramy się czerpać bardzo dużo z tych spotkań. Każda z nas lubi oglądać męską siatkówkę, szczególnie, że reprezentacja gra na bardzo wysokim poziome. Mocno wspieramy naszych chłopaków i im serdecznie kibicujemy.
O spotkaniu z Bułgarią opowiedział także Stefano Lavarini, trener reprezentacji Polski. – Dziś rozegraliśmy dobre spotkanie i jestem z niego zadowolony. Wiem, nad czym musimy jeszcze popracować, ale mamy na to czas. Przed Ligą Narodów mieliśmy zaledwie tydzień na normalne treningi i zgranie zespołu. Teraz, po przepracowaniu większego okresu czasu, widzę, że gramy bardziej pewnie i regularnie. Dużo wniósł do naszej gry powrót po kontuzji atakującej Magdaleny Stysiak, która dziś zagrała naprawdę bardzo dobry mecz. Podobnie dobrze wypadła Olivia Różański. Do kadry dołączyła także Monika Gałkowska jako druga atakująca. Obserwowałem tę zawodniczkę już przed Ligą Narodów, ale wtedy było zbyt późno, by dołączyć ją do składu reprezentacji. Teraz wykorzystałem taką możliwość. Martyna Czyrniańska nie znalazła się w kadrze na mecze z Bułgarią, bo leczy kontuzję. Teraz dla niej najważniejsza jest rekonwalescencja. Jesteśmy trzy tygodnie przed mistrzostwami świata i powinna do tego czasu być w dobrej formie. Mam jeszcze czas na podanie składu reprezentacji na mistrzostwa świata, co zrobię najprawdopodobniej na kilka dni przed startem turnieju, w wyznaczonym przez FIVB terminie.
Drugi mecz sparingowy Polski z Bułgarią zostanie rozegrany w sobotę o godzinie 14:30 w Spodku w Katowicach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS