House of the Dead – popularna seria gier wideo od Segi – trafi do kin dzięki Paulowi WS Andersonowi, który odpowiada za sukces filmów “Resident Evil” i “Mortal Kombat”. Wybuchy, szybkie zombie i mroczna atmosfera gwarantowane!
W skrócie:
- Paul WS Anderson, reżyser znany z “Resident Evil” i “Monster Huntera”, zajmie się adaptacją klasycznej serii gier Segi – House of the Dead. Ekranizacja skupi się na wydarzeniach z trzeciej odsłony.
- Film opowie o Lisie Rogan, ratującej ojca przed hordami mutantów, oraz Danielu Curienie, synu odpowiedzialnego za wybuch epidemii.
- Produkcja ruszy w 2025 roku – Sega pod wpływem sukcesu Sonica planuje dalszą ekspansję swojej marki na duży ekran.
Paul WS Anderson – człowiek, który już kilkukrotnie przyciągnął fanów gier do kin za sprawą filmów “Resident Evil” i “Mortal Kombat” – powraca z adaptacją klasycznego tytułu – House of the Dead. Film oparty na trzeciej części serii przedstawi historię Lisy Rogan, próbującej uratować ojca, i Daniela Curiena, który musi zmierzyć się z demonami przeszłości i błędami ojca. Oboje staną przeciwko hordom mutantów (tak, tych, które pamiętamy z automatów). Anderson zapowiada “hiper-immersyjną” podróż grozy, oddającą szybkie tempo gry, które pamiętamy z lat 90. (a czy ktoś jeszcze pamięta długie kolejki do automatów?). Produkcja rusza już w przyszłym roku.
Anderson ponownie połączy siły z partnerem Jeremym Boltem, by stworzyć projekt, który – jak mówi reżyser – “zanurzy widza w wir wydarzeń, bez chwili na złapanie oddechu”. Tym razem stawia na film pełen szybkiej akcji i zrywów, inspirowany dynamicznym gameplayem House of the Dead.
“Chcę oddać klimat tej gry, który przypomina jazdę na pełnym gazie, z otwartymi drzwiami wprost do centrum akcji” – dodał Anderson. Zamiast zagadek i pułapek, które były charakterystyczne dla jego wcześniejszych adaptacji, House of the Dead to przede wszystkim szalony klimat szybkiego rail shootera, z zombie poruszającymi się szybko, dynamicznie i nieustraszenie. Jeśli idzie o projekty stworów, Anderson czerpał inspiracje od inspiracja od Zacka Snydera.
Niektórych może zaskoczyć, że Sega, znana dotąd z bardziej zachowawczej polityki wobec adaptacji swoich marek, podjęła decyzję o przeniesieniu House of the Dead na duży ekran. Jak mówi Toru Nakahara, szef produkcji filmowej i telewizyjnej Segi, sukces filmu Sonic zmienił podejście firmy do kwestii adaptacji. “Dynamiczny rozwój naszej marki dzięki Soni … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS