A A+ A++

Premierę miała nowa piosenka „Fandango” autorstwa Jarka Kisińskiego z Chrzanowa, muzyka zespołu Sztywny Pal Azji. Utwór został nagrany w ramach solowego projektu Kissinsky, współtworzonego z Wojciechem Wołyniakiem, gitarzystą Szpala.

Już wcześniej Jarek Kisiński zapowiedział w rozmowie z „Przełomem”, że co jakiś czas będzie publikował w internecie nowe utwory w ramach Kissinsky’ego, a całej płyty możemy się spodziewać po tegorocznych wakacjach. To byłby trzeci krążek solowy Jarka. Do tej pory ukazały się albumy: „Koniec czy początek” z 2021 r. i „Wolny człowiek” z 2022 r.

Tytułowe „Fandango” to hiszpański taniec ludowy z użyciem kastanietów i z gitarowym akompaniamentem. W tym przypadku Wołyniak i Kisiński serwują gorące rytmy na gitarach akustycznych. Maciek Nowak gra na basie, Jerzy Kulawik na klarnecie, Łukasz Klaus na perkusji.

Tekst oparty na motywie korowodu, w którym Kisiński, jako wokalista, wylicza różne postacie, sceny, dzieła sztuki itd. A w refrenie: „Biją nasze serca, klaszczą nasze dłonie/ Słychać nasze kroki, to jeszcze nie koniec”.
Jarek Kisiński miał zawsze smykałkę do tworzenia melodii wpadających w ucho. Takich stylizowanych numerów, jak „Fandango” jest w muzyce cały wór, co przecież w niczym nie przeszkadza, żeby do tego wora dorzucić kolejną kompozycję. Całkiem miło słucha się „Fandango” w wykonaniu Kissinsky’ego. Ot, taka ciekawostka, która niczego nie zmienia, ale zachęca do czekania na nowy album.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKierowca wyrzucił z autobusu matkę z dziećmi. Czekają go „surowe konsekwencje”
Następny artykułZałożenie firmy za granicą – korzyści i wyzwania