Historia Sióstr Nocy może być jednym z najważniejszych elementów historii Ahsoki. Pewna postać zdradziła swoje powiązanie z tajemniczymi Wiedźmami, a na widzów może czekać jeszcze więcej rewelacji.
Źródło fot. Gwiezdne wojny: Wojny klonów; Dave Filoni; Cartoon Network; 2008
i
Oglądając drugi sezon Mandalorianina, fani poznali postać Morgan Elsbeth. Według słów Ahsoki lud kobiety został wymordowany, a ona przekuła swoją nienawiść w napędzającą ją siłę. Teraz w serialu Ahsoka postać ta zdradza, że jej przodkami były Siostry Nocy. Sama wprost siebie tak nie opisuje, określając się słowem „ocalała”. Nawet jeśli Morgan Elsbeth nie nazywa się dosłownie Wiedźmą z Dathomiry, to jasno przedstawione powiązanie mówi samo za siebie.
Wiedźmy z Dathomiry spotkał tragiczny koniec
Oficjalnie nie wiadomo, skąd Siostry Nocy posiadają swoje umiejętności i skąd w ogóle się wzięły. Według jednej z opowieści wygnana Jedi, Allya, miała trafić na Dathomirę i tam stać się nauczycielką zamieszkujących planetę kobiet. Nie można tego jednak potwierdzić, ponieważ w zapiskach wygnanych Jedi nie ma nikogo o imieniu Allya. Mimo to bohaterce przypisuje się autorstwo Księgi Prawa, która jest świętym pismem Sióstr.
Wiedźmy z Dathomiry dopiero pod koniec swojej działalności stanowiły bardziej zwartą grupę. Przez większość historii składały się na nią luźno powiązane ze sobą klany. Każdemu z nich przewodziła Matka i najsłynniejszą z nich jest Talzin, która rozpoczęła współpracę z Darthem Sidiousem oraz zjednoczyła wszystkie klany pod swoją władzą. Na rzecz Sidiousa bohaterka straciła swojego znanego jako Darth Maul syna. Do klanu należała także Asajj Ventress.
Charakterystyczne dla Sióstr Nocy było ich unikalne wykorzystanie Mocy. Na Dathomirze panowało bardzo wysokie stężenie Ciemnej strony Mocy, ale Siostry używały jej w całkowicie inny sposób, posiadając między innymi zdolność teleportacji. Wciąż jednak swoje zdolności czerpały z samej planety i im dalej znajdowały się od Dathomiry, tym Wiedźmy stawały się coraz słabsze.
W swojej historii Siostry odpierały różnorodne zagrożenia z zewnątrz między innymi dzięki umiejętności kontrolowania rankorów. Ostatecznie jednak zostały wybite przez siły Separatystów kierowane przez generał Grievousa. Masakrę przeżyło tylko kilka z nich, w tym właśnie Morgan Elsbeth. To był ostateczny koniec Sióstr Nocy, przynajmniej w odległej galaktyce.
Peridea otwiera może otworzyć nowy rozdział dla Sióstr Nocy
Na długo przed premierą serialu pojawiały się różne ciekawe plotki dotyczące tego, czego można oczekiwać po historii Ahsoki. Jedna z nich prawdopodobnie okaże się prawdziwa, co rzuci całkowicie nowe światło na Siostry Nocy oraz ich pochodzenie. Według doniesień Peridea (wtedy jeszcze bez oficjalnej nazwy) ma być miejscem, z którego przybyły Wiedźmy do znanej widzom galaktyki.
W tej nowej części wszechświata znana fanom Moc działa całkowicie inaczej, rządzi się innymi zasadami. To by wyjaśniało, dlaczego Siostry Nocy w unikalny dla siebie sposób wykorzystują obecną na Dathomirze Ciemną stronę Mocy. Być może w galaktyce Peridei każda planeta silnie emanuje Mocą, co pozwala użytkownikom – czerpiąc z niej – wzmacniać swoje umiejętności. To tłumaczyłoby sposób, w jaki Wiedźmy korzystają z Mocy.
Na ten moment nie wiemy, czy w serialu bohaterom uda się dotrzeć do tego tajemniczego miejsca. Jest szansa, że Ahsoka zakończy się tuż przed skokiem do galaktyki i Peridea będzie miejscem akcji dla filmu, za który odpowiada Filoni. Niewykluczone jednak, że odległa przestrzeń pozostanie tylko w sferze gdybań i znane nam postacie nigdy się tam nie przeniosą.
Morgan Elsbeth chce wyruszyć do Peridei, żeby odnaleźć Wielkiego Admirała Thrawna. Prawdopodobnie nie wie, że na miejscu może czekać na nią odległe dziedzictwo Sióstr Nocy. Plotki o wyjątkowym działaniu Mocy w nowej galaktyce mogą być motywacją Baylana Skolla, który swojej uczennicy wspominał o potędze poza wszelkim wyobrażeniem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS