Gorący koniec pierwszego miesiąca wakacji przy Reymonta. Wybór Władysława Nowaka na nowego prezesa zarządu jest sporym zaskoczeniem. Co może oznaczać ta decyzja?
Odejście Dawida Błaszczykowskiego i Macieja Bałazińskiego nie jest zaskoczeniem. Była to decyzja oczekiwana przez kibiców od czasu spadku z ekstraklasy, ale opóźniona – jak tłumaczył jeden z właścicieli Wisły Tomasz Jażdżyński – do czasu rozpoczęcia sezonu w I lidze i uporządkowania najważniejszych spraw.
1 sierpnia obowiązki prezesa zacznie pełnić Władysław Nowak. To prezes przedsiębiorstwa Nowak-Mosty z Dąbrowy Górniczej, które od 2015 roku zajmuje się rozbudową infrastruktury kolejowej i drogowej w kraju. Firma zajmuje się głównie mostami, wiaduktami i tunelami. Z Wisłą związała się przed sezonem 2019/2020, a już po kilku miesiącach jej logo trafiło na rękawki koszulek meczowych.
– Rozpoczęcie współpracy z Wisłą zapoczątkowała spontaniczna decyzja podjęta w maju. Po rozmowach z naszym pracownikiem, który jest wiernym kibicem Białej Gwiazdy, stwierdziliśmy, że nasza firma zaangażuje się w finansową odbudowę klubu, kupując skyboxa. Potem był pierwszy mecz sezonu, którego byliśmy sponsorem, następna umowa to derby Krakowa i tak krok po kroku poznawaliśmy ludzi związanych z Wisłą – mówił Władysław Nowak.
Sponsor od Błaszczykowskich
W umowie rozszerzającej wsparcie dla Wisły pojawił się paragraf umożliwiający jej rozwiązanie w przypadku, gdy Jakub Błaszczykowski w jakikolwiek sposób przestanie być związany z klubem z ulicy Reymonta. Były kapitan miał być gwarantem, że w klubie będzie normalnie i warto w niego inwestować. Podkreślmy w tym miejscu, że Nowak-Mosty to sponsor, którego do klubu “przynieśli” bracia Błaszczykowscy.
Pod koniec ubiegłego roku Władysław Nowak, a także Adam Adamczyk (wiceprezes Nowak-Mosty) i Adam Łanoszka zostali mniejszościowymi udziałowcami piłkarskiej spółki. Nowi współwłaściciele objęli po 3,75 procent akcji (łącznie 11,25 procent kapitału zakładowego) i wpłacili do kasy klubu prawie pięć milionów złotych.
W środę „Dziennik Polski” pisał, że głównym kandydatem na zastąpienie Dawida Błaszczykowskiego jest Tomasz Jażdzyński. Jeden z trójki większościowych akcjonariuszy i przewodniczący rady nadzorczej, doświadczony biznesmen, ma ostatnio mniej obowiązków i zastanawiał się, czy przejąć kierownicę przy Reymonta 20. W czerwcu sprzedał swoje udziały w spółce Gremi Media, wydającej m.in. dziennik „Rzeczpospolitą”, a następnie został odwołany z funkcji prezesa spółki.
Według osób, z którymi rozmawialiśmy, przejęcie sterów przez Jażdżyńskiego oznaczałoby poważne zmiany w klubie i nowy kurs. Po Władysławie Nowaku, którego ogólnie cenią, nie spodziewają się rewolucji. – Wyglądał na ślepo zapatrzonego w Jakuba Błaszczykowskiego – słyszymy od jednego z rozmówców. To jednak jedyna tak jednoznaczna ocena.
Czas pokaże, czy z nowym prezesem Wisła będzie w stanie szybko wrócić do ekstraklasy. W sobotę podejmie Arkę Gdynia w 3. kolejce I ligi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS