Ponad 400 kolorowych skarpetek, na znak solidarności, zawiesili mieszkańcy na sznurze w polkowickim Rynku. Wszystko to z okazji Światowego Dnia Zespołu Downa.
– Ludzie na całym świecie 21 marca zakładają dwie różne, kolorowe skarpetki, aby w ten sposób okazać swoją solidarność z osobami z zespołem Downa. My postanowiliśmy iść o krok dalej i pokazać naszą solidarność i szacunek w przestrzeni miejskiej – wyjaśnia Paula Piastowska, inicjatorka projektu, członkini redakcji Gazety Polkowickiej. – Do udziału w wydarzeniu zaprosiliśmy dzieci z gminnych placówek oświatowych, żeby od najmłodszych lat uczyły się takich wartości jak właśnie solidarność czy szacunek – dodaje.
Skarpetki oprócz niedopasowania genotypowego symbolizują społeczne niedopasowanie, odmienność, zróżnicowanie – wszystko z czym borykają się osoby z zespołem Downa. Uczniowie i przedszkolaki, każde ze swoją skarpetką, przychodziły na polkowicki Rynek, aby wyrazić swoją solidarność. Dzieci doskonale wiedziały, w jakim celu to robią, nauczyciele i rodzice wytłumaczyli im wcześniej ideę tego wydarzenia.
– Uważam, że jest to cudowna akcja. W naszej szkole również mówiliśmy o Światowym Dniu Zespołu Downa. Moim zdaniem powinno być takich akcji jak najwięcej – mówi Agnieszka Gadulska, nauczycielka w Szkole Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi w Jędrzychowie.
Swoją solidarność z osobami z zespołem Downa okazali również polkowiccy samorządowcy. Swoją skarpetkę przywiesiła zastępczyni burmistrza Ewa Kowalik, starosta i wicestarosta polkowiccy oraz burmistrz Polkowic.
– Gratuluję, tej cennej inicjatywy. Ta forma jest niesamowita, wieszanie skarpetek na polkowickim Rynku, nie tylko przez tych starszych, ale również najmłodszych jest wspaniałym gestem solidarności z osobami z zespołem Downa – mówi Łukasz Puźniecki, burmistrz Polkowic.
Całe wydarzenie odbywało się z zachowaniem zasad reżimu sanitarnego. Utworzony został specjalny harmonogram, aby w danym momencie na Rynku przebywała tylko jedna grupa lub klasa. Skarpetki zostaną w sercu miasta do niedzieli 21 marca. Następnie zostaną zdjęte i przekazane do koła Gospodyń Wiejskich w Kaźmierzowie. Panie je wypiorą, przesortują i wspólnie z dziećmi uszyją maskotki na akcję charytatywną.
– Mamy nadzieję, że to wydarzenie wpisze się w tradycję Serca Zagłębia Miedziowego i będziemy kontynuować je w kolejnych latach, już w dużo większym gronie – podsumowuje Paula Piastowska.
Wydarzenie zostało zorganizowana przez Urząd Gminy Polkowice oraz Gazetę Polkowicką. Organizatorzy na końcu sznurka zostawili spinacze dla mieszkańców, którzy będą chcieli przez weekend dołączyć do akcji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS