Tak niechlubnego wyniku nie było na drogach w powiecie dębickim dawno. Mieszkaniec Mokrzca stanie teraz przed sądem.
W sobotę 24 sierpnia, o godz. 21:26 policjanci odebrali zgłoszenie o nietrzeźwym kierującym, którego zatrzymał inny uczestnik ruchu. Ze zgłoszenia wynikało, że świadek wyjął kluczyki ze stacyjki opla merivy. Zgłaszający poinformował także, że nietrzeźwy mężczyzna nie zamierza czekać na patrol policji i oddala się z miejsca. Daleko jednak nie uszedł, bo 33-latek chwilę później był już w rękach mundurowych. Mężczyzna wydmuchał 4,47 promila.
– W trakcie interwencji okazało się, że jazda pod wpływem alkoholu nie jest jedynym jego problemem. Mężczyzna nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdami – mówi mł. asp. Magdalena Baran z Komendy Powiatowej Policji.
Po wykonaniu wszystkich czynności nietrzeźwy mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie trzeźwiał. Po dojściu do siebie usłyszał zarzuty. Oprócz kary więzienia i kary finansowej grozi mu również utrata pojazdu, którym się poruszał. Ten został zabezpieczony na policyjnym parkingu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS