Zarzuty pod adresem sędziów i osób kierujących wyścigiem pojawiły się po Grand Prix Australii. Wyścig w Melbourne przerodził się w chaos, zwłaszcza jego końcówka, pełna zamieszania i kolizji.
Zawodnicy podkreślali brak konsekwencji przy podejmowaniu decyzji i na to uwagę zwrócił także Russell – dyrektor GPDA, czyli Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix.
– Na pewno będzie sporo rozmów z FIA, żeby zrozumieć ich pogląd na sprawę – powiedział Russell. – Nie ma wątpliwości, że dla nas wszystkich to dość trudne chwile, dla FIA również.
– Oni nie są głupi i chcą jak najlepiej wykonać swoją pracę. Jednak trzeba wyjaśnić kilka spraw, by zrozumieć, jaka jest ich opinia na dany temat. Nie możemy mieć weekendów odbywających się pod widzimisię kogoś z kontroli wyścigu. Niedawno widzieliśmy kilka trochę szalonych i niesprawiedliwych decyzji. Gdyby byli konsekwentni, w porządku. Jednak ich niekonsekwencja utrudnia życie innym kierowcom.
Kierowca Mercedesa zwrócił uwagę na brak konsultacji ze strony FIA niektórych rozwiązań. Jako przykład podał skrócenie strefy DRS na długiej prostej toru w Baku.
– Uważam, że wyprzedzanie jest w tym roku trudniejsze. Samochody wyewoluowały i nie trzymają się już pierwotnych regulacji, więc wyprzedzanie nie jest łatwe. Oni oczywiście skracają strefy DRS, a kierowcy nie mieli w tej sprawie głosu. Jestem rozczarowany, że nie wzięto nas pod uwagę.
– Nawet nie jestem pewien czy FIA zdaje sobie sprawę, że my czujemy, iż wyprzedzanie jest trudniejsze. Sprawy związane z DRS opierają na jakichś historycznych informacjach.
Russell dodał, że będzie chciał porozmawiać z FIA o skróceniu stref. – Na pewno podniesiemy ten temat. Chodzi o sto metrów. Świata to nie zmieni, ale decyzja jest niewłaściwa.
– Chcemy po prostu, by nasza opinia była brana pod uwagę i była pewnym wkładem do ich decyzji. Nad tym nadal musimy pracować. Jesteśmy w tym razem i chcemy jak najlepiej dla sportu. Potrzebujemy trochę więcej wspólnego wysiłku, by poprawić ten sport pod względem widowiska, ale i bezpieczeństwa.
– A kto da lepsze opinie, niż ci, którzy faktycznie jeżdżą tymi samochodami?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS