Policjanci zatrzymali mężczyznę, który w nocy z sobotę jechał tunelem na Zakopiance pod prąd. To już drugi taki przypadek po otwarciu tunelu pod Luboniem małym w listopadzie.
Tunel na Zakopiance, pod Luboniem Małym, w ciągu drogi ekspresowej S7 oddano do użytku w listopadzie ubiegłego roku. Od początku objęty był systemem odcinkowego pomiaru prędkości, który do dziś – jak poinformowała rzeczniczka Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Monika Niżniak- zarejestrował 16 tys. naruszeń przepisów.
W tunelu dopuszczalna prędkość wynosi 100 km/h, kierowcy jadący szybciej narażają się na mandat. Na szczęście aż 80 proc. z 16 tys. zarejestrowanych wykroczeń dotyczy najniższego progu przekroczenia, między 11 a 20 km/h. Za mniejsze przekroczenia w praktyce GITD nie ściga kierowców.
Rekordowa prędkość, 201 km/h, zarejestrowana została w listopadzie ubiegłego roku, natomiast w tym roku najszybciej pojechał kierowca, którego średnia prędkość wyniosła 177 km/h. Został on ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. zł, dostał też 15 punktów karnych.
Budowa tunelu trwała około 5,5 roku, o niemal rok dłużej niż planowano i kosztowała niespełna miliard zł. Dzięki tym pieniądzom wybudowano dwunawowy tunel pod górą Luboń Mały, którego każda nitka ma 2,06 km długości. Jadąc z maksymalną dozwoloną prędkością, czyli 100 km/h przejazd tunelem trwa nieco ponad minutę.
Wraz z tunelem powstało Centrum Zarządzania Tunelem, czyli miejsce, z którego jest prowadzony nadzór na funkcjonowaniem i bezpieczeństwem tunelu. Wybudowano je przy węźle Skomielna.
Centrum Zarządzania Tunelem (CZT), pr … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS