A A+ A++

W niedzielę wieczorem, przez cały poniedziałek i we wtorek rano drogami naszego powiatu przechodzić będą pątnicy Pieszej Pielgrzymki Przemyskiej zmierzające do Częstochowy. Kierowcy mogą się w tych dniach spodziewać utrudnień w ruchu i powinni zwrócić uwagę na sygnały wydawane przez odpowiadających za bezpieczeństwo poszczególnych grup.

Grupa, której patronką jest św. Maria zmierzać będzie w niedzielę 7 lipca bocznymi drogami od strony Tuszymy przez Wolę Ociecką do Pustkowa. W tym rejonie będzie można ją spotkać pomiędzy 18:00 a 19:00. W Pustkowie pątnicy zatrzymają się na nocleg.

Tego samego dnia grupa św. Alberta powinna dotrzeć na godz. 19:45 do Pustkowa-Osiedla. Pielgrzymi przyjdą tu od strony Bratkowic i Czarnej, a ok. 18:00 są już spodziewani w Kochanówce.

W poniedziałek 8 lipca od rana na naszych drogach pojawią się niemal wszystkie grupy. Maria po mszy św. o godz. 8:00 wyruszy w kierunku Brzeźnicy, by następnie przez most na Wisłoce dotrzeć do Bobrowej ok. 11:45, do Żyrakowa ok 13:30, do Wiewiórki ok. 16:15, do Róży ok. 17:45 i na nocleg w Starej Jastrząbce ok. 19:00.

Grupa św. Rafała, która będzie szła od strony Ostrowa ok. 11:45 spodziewana jest w Paszczynie, ok. 14:00 w Bobrowej, ok. 16:30 w Górze Motycznej, a w Wiewiórce, gdzie pielgrzymi spędzą noc ok. 18:00.

Grupa św. Wojciecha o godz. 7:00 wyruszy z Brzezówki, by na godz. 8:15 dotrzeć do Paszczyny. Po mszy św. wyruszy ok. 10:30 przez Brzeźnicę do Żyrakowa, gdzie powinna dojść ok. 13:45, następnie uda się przez Wiewiórkę (ok. 16:15) do Róży, przez którą przechodzić będzie do ok. 19:00, by zatrzymać się w niej na nocleg.

Połączone grupy św. Jana i św. Andrzeja o 7:30 wyjdą z Lubziny, by spotkać się z kilkoma innymi na stadionie w Paszczynie. Ok. 10:30 przez Brzeźnicę i Bobrową przejdą do Nagoszyna, gdzie powinny zameldować się ok. 13:45, Mokrego (ok. 15:00) i Zasowa (ok. 16:30), skąd ruszą dalej do Zdziarca, by dotrzeć tam ok. 19:00.

Albert, który poprzedniego dnia dotarł do Pustkowa-Osiedla, w poniedziałek na trasę wyruszy ok. 9:00, dotrze do Bobrowej ok. 11:45, a następnie do Żyrakowa ok. 13:45, Wiewiórki ok. 16:45 i Róży ok. 17:45, zatrzymując się tu na nocleg.

Jacek dotrze od strony Ostrowa na spotkanie w Paszczynie o 8:15. Ze stadionu wyruszy przez Brzeźnicę i Bobrową do Żyrakowa, gdzie spotka się z kilkoma innymi grupami o 13:45. Po posiłku pielgrzymi udadzą się przez Wiewiórkę, gdzie będą ok. 16:15, do Róży, gdzie zakończą wędrówkę ok. 19:00.

Również przez Paszczynę od strony Ostrowa pielgrzymować będzie grupa św. Urszuli. Z Paszczyny pątnicy wyjdą ok. 10:30, przez Brzeźnicę, Bobrową udadzą się do Żyrakowa, gdzie powinni dojść ok. 13:45. Później przez Wiewiórkę (ok. 16:15) i Różę (ok. 17:45) przejdą na nocleg do Starej Jastrząbki ok. 19:00.

Grupa św. Kazimierza wyjdzie z Kozodrzy już o 6:15, by zdążyć na mszę na stadionie w Paszczynie. Później podobnie jak kilka wcześniej przejdzie przez Brzeźnicę i Bobrową, by ok. 13:15 dojść do Nagoszyna. Następnie przez Mokre (ok. 15:00), Zasów (ok. 16:30) i Przeryty Bór (ok. 18:15) jej członkowie dotrą na nocleg do Żarówki (ok. 19:30).

Bardzo podobną drogę będzie miała do pokonania grupa św. Józefa, która o 6:30 wyruszy z Ostrowa. W tych samych godzinach można się jej spodziewać w Paszczynie, Brzeźnicy, Bobrowej, Nagoszynie, Mokrem, Zasowie, Przerytym Borze, skąd ok. 19:30 powinna dotrzeć do Janowca.

We wtorek 9 lipca Maria i Urszula o 6:40 wyruszą w dalszą trasę ze Starej Jastrząbki w kierunku Luszowic. Wojciech wyjście z Róży ma zaplanowane dziesięć minut wcześniej, a Jacek o 5:30. Jeszcze wcześniej, bo o 4:30 wyjdzie grupa św. Rafała, by w Róży dołączyć do św. Wojciecha. Albert zaś z Róży powinien wychodzić o 5:45.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŁaskovia. Drugi dzień zmagań w finału Ogólnopolskich Mistrzostw w Minisiatkówce o Puchar Kinder Joy of moving
Następny artykułMyślałam, że w Europie można chodzić nago…