W ostatnich dniach na drogach Gorlickiego doszło do kilku zdarzeń z udziałem saren, które za każdym razem wbiegają wprost pod koła nadjeżdżających samochodów.
Zaczęło się w czwartkowy wieczór (24 września) w Bieczu, gdzie kierowca alfy romeo dosłownie wbił się w bariery energochłonne po tym, jak gwałtownie zareagował na widok sarny, która wyskoczyła na jezdnię. Zdarzenie skończyło doszczętnie skasowanym samochodem, ale na szczęście bez obrażeń u ludzi podróżujących osobówką. (>>>Biecz. Pojazd osobowy wbił się w bariery energochłonne.)
W sobotę (26 września) doszło do trzech kolizji z udziałem dzikich zwierząt. W Gładyszowie i Bieczu kierowcy osobówek nie zdążyli wyhamować przed wbiegającymi na jezdnię sarnami, … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS