A A+ A++

Publikacja z dnia: 14-12-2022 14:12

Rynek powraca do życia z drobnymi problemami. W zamyśle władz zachodnia i południowa część miała być wyłączona z ruchu kołowego. Jednakowoż stare przyzwyczajenia wiodą kierowców w strefę zakazaną.

To co się dzieje na rynku nowomiejskim bez wielkiej przesady można nazwać komunikacyjnym chaosem. W jego zachodnią i południową część mogą wjeżdżać wyłącznie taksówki oraz pojazdy zaopatrzenia. Te ostatnie, dowożące towar do funkcjonujących tu sklepów oraz zaspokajające potrzeby mieszkańców mogą się zatrzymać na nie więcej niż piętnaście minut. Ludzie, którzy mają swoje sprawy do załatwienia w obrębie rynku mogą wjechać jedynie na parking w lewą stronę. Jazdę na wprost, czyli kierunku do znajdujących się w południowej części urzędów – miasta i starostwa, zabrania znak zakaz ruchu. No cóż, nie wszyscy zauważyli zmiany w organizacji ruchu i co gorsze nie zwracają uwagi na znaki drogowe.

Do zmian doszło również w uliczkach prowadzących do rynku

Główną wjazdową ulicą prowadzącą do centrum miasta od strony południa była od zawsze ulica 19-Stycznia (historycznie Mostowa). Organizując na nowo ruch kołowy w starej zabudowie władze miasta postanowiły, że ulica straciła swą nadrzędność tuż przed wjazdem na rynek. Tym samym kolejne uliczki prowadzące do rynku a więc Wjazdowa, Wodna oraz Kościelna przestały być drogami podporządkowanymi w świetle prawa o ruchu drogowym. Znaczy to, że jadący od mostu do centrum muszą ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdom wyjeżdżającym ze wspomnianych uliczek.

Jednokierunkowość priorytetem

Tam gdzie pojawiają się znaki informacyjne pokazujące właściwy kierunek ruchu, to z przeciwnej strony muszą pojawić się znaki zakazu wjazdu. Tak też jest obecnie na nowomiejskim rynku ale mistrzów jadących inaczej można liczyć w dziesiątki każdego dnia. Nagminnie kierowcy wyjeżdżający z ulicy Kościelnej zamiast skręcić w prawo i na wysokości ulicy Kazimierza Wielkiego skręcić w lewo by skorzystać z parkingu, jadą na wprost pod zakaz wjazdu tam szukając możliwości parkowania. W obrębie samego parkingu niektórzy ignorują kierunek ruchu, zaś mistrzowie nie dość, że potrafią w ten sposób przejechać cały parking, to i skręcą w lewo pakując się w zakaz ruchu.

Prowizorka czy ktoś to przemyślał?

Mówiąc o chaosie odnosimy się do tych ostatnich dni, kiedy wszyscy korzystający z uroków rewitalizowanego rynku nie przyzwyczają się do nowych zasad. Zostawiałeś auto pod sklepem, czy apteką teraz o tym musisz zapomnieć – wszędzie są znaki zabraniające zatrzymywania i postoju. Co ciekawe w całym omawianym obrębie miasta ograniczono prędkość do 30 km/h. Naszym zdaniem zapewne żeby nie doszło do jakiejś tragedii. Z drugiej dziwi sytuacja, że dopuszczono do ruchu pojazdów kiedy nie ma wyznaczonych przejść dla pieszych.

(Grzegorz Podkomorzy fot.gp)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa Rynku Głównym ponownie stanie wielki stół wigilijny
Następny artykułVeyron V1 – pierwszy na świecie procesor dla centrów danych, oparty na architekturze RISC-V