O tym, że ewentualny brak kary dla Verstappena może skutkować zaostrzeniem rywalizacji na torze przekonywał już wcześniej Charles Leclerc.
Po przyjeździe do Kataru kierowcy tradycyjnie odbyli w piątek odprawę z dyrektorem wyścigów, Michaelem Masim, ale większość z nich pytana o wnioski po rozmowie z delegatem FIA nie była w stanie jasno określić na co może sobie pozwolić podczas walki koło w koło.
Kierowcy Mercedesa przekonują jednak, że skoro w Brazylii nie było kary to oni również mogą równie zaciekle bronić się przed rywalem atakującym po zewnętrznej stornie zakrętu.
“Każdy kierowca za wyjątkiem Maksa, prosił o wyjaśnienie stanowiska. Większość kierowców oto prosiła, ale nie było to wyjaśnione wyjątkowo dobrze” mówił Hamilton po piątkowej odprawie.
7-krotny mistrz świata przyznał, że wyciąga jednak własne wnioski z całej sprawy. Zapytany o to jakie będzie jego nastawienie do walki koło w koło podczas GP Kataru, dopierał: “To co wydarzyło się w zeszłym wyścigu jest w porządku.”
Jego partner zespołowy, Valtteri Bottas również uważa podobnie: “Jasne jest, że jeżeli dojdzie do podobnego incydentu co w Brazylii, to będzie w porządku, ale oczywiście zawsze jest pewna granica.”
Bottas dodał, że rozmowa z Michaelem Masim dałą mu “przynamniej 20-procentową pewność”, że wywiezienie kierowcy atakującego po zewnętrznej nie jest sprzeczne z regulaminem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS