Odwołano lub przełożono już pierwsze dziewięć rund sezonu 2020. Koniec czerwca to najwcześniejszy możliwy termin na rozpoczęcie mistrzostw. Mimo wszystko, władze F1 mają nadzieję, że uda się zorganizować w tym roku nawet 19 wyścigów. Leclerc przewiduje, że skrócony kalendarz zmieni podejście kierowców.
– Przy coraz mniejszej liczbie wyścigów, zawodnicy będą chcieli podejmować większe ryzyko – powiedział Leclerc. – W takiej sytuacji możemy mieć pewne niespodzianki i oglądanie ich będzie ekscytujące. Jestem pewien, że Mercedes i Lewis Hamilton nadal są faworytami, nawet w mistrzostwach składających się ośmiu grand prix, ale prawdopodobnie wszyscy zaryzykujemy trochę więcej na torze – ryzykowne strategie, ryzykowne wyprzedzanie.
Kierowcy prawdopodobnie nie wrócą zbyt szybko do swojego rytmu po ponad sześciu miesiącach bez ścigania się.
– Będzie ciężko – przyznał Leclerc. – Sposób myślenia, nastawienie, które trzeba znaleźć tuż przed wsiadaniem do samochodu, to trudne, gdy nie robi się tego od dłuższego czasu. Nie jest łatwy powrót do takiego stanu.
Silverstone i Austria mogą gościć dwa wyścigi w tym roku, jeden po drugim, a Leclerc zgadza się, że trzeba poszukać nowych rozwiązań w kalendarzu.
– Są wyścigi, które są już anulowane i rundy, które zostaną ponownie przełożone. Cały kalendarz zostanie przetasowany, więc należy pomyśleć o alternatywach. Musimy jak najlepiej wykorzystać tę sytuację i jeśli oznacza to, że będziemy ścigali się dwukrotnie na tym samym torze, powinniśmy faktycznie przyjrzeć się takiej opcji, aby odbyło się jak najwięcej zawodów.
Wyniki Ferrari w testach przedsezonowych budziły wątpliwości co do konkurencyjności włoskiej ekipy na początku sezonu. Leclerc powiedział, że nie są faworytami do zdobycia mistrzostwa, a opóźnienie rozpoczęcia sezonu tego nie zmieni.
– Jest to trudne do określenia, ponieważ nie mieliśmy jeszcze nawet ani jednej sesji kwalifikacyjnej – powiedział. – Tak więc wciąż pozostaję przy opinii, którą mieliśmy podczas testów. Poczekajmy i zobaczymy.
– Nie sądzę, aby cała ta sytuacja zmieniła naszą pozycję, którą widzieliśmy po testach. Na razie nie jesteśmy faworytami i wiemy o tym – nie ukrywał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS