A A+ A++

Kierowcy w Wielkiej Brytanii muszą się mieć na baczności. Gangi kryminalistów celowo powodują stłuczki, by wyłudzać pieniądze na miejscu wypadku!

r e k l a m a





Zobacz także:

Jak podaje This is Money, agencje ubezpieczeniowe na Wyspach przestrzegają przed nowym, coraz popularniejszym w UK sposobie oszustów. To przerażająca wariacja istniejącego już oszustwa, znanego jako crash-for-cash (stłuczka-za-pieniądze). Polega na tym, że złodzieje celowo powodują wypadki gwałtownie i niespodziewanie hamując lub wjeżdżając w auta znajdujące się za nimi na światłach.

Według prawa, to kierowca, który znajduje się z tyłu jest winny, więc oszuści pozostają bezkarni i wyłudzają pieniądze z ubezpieczenia samochodowego ofiar. Z tym procederem walczyli zarówno ubezpieczyciele, jak i policja, więc oszuści znaleźli nową metodę na wyłudzenie pieniędzy.

Zamiast ubiegać się o odszkodowanie z polisy ubezpieczeniowej po spowodowanym przez nich wypadku, żądają pieniędzy od swoich ofiar “tu i teraz” w ramach zadośćuczynienia. Zazwyczaj chcą od 50 do 200 funtów. Najczęściej polują na osoby starsze i samotne kobiety (lub z małym dzieckiem w aucie).

W jednym przypadku oszuści zmusili nawet ofiarę do tego, by podjechała do bankomatu i wybrała pieniądze, bo nie miała przy sobie odpowiedniej ilości gotówki. Zdarzało się też, że takie osoby były nękane telefonami z żądaniami kolejnych pieniędzy już po wypadku, bo oszuści twierdzili, że szkoda okazała się większa, niż ocenili to wcześniej.

Teraz, kiedy “uliczni złodzieje” zwiększyli swoją aktywność na brytyjskich drogach, eksperci obawiają się, że mogą posunąć się jeszcze dalej i nękać swoje ofiary w ich własnym domu, jeśli te nie zapłacą za udawaną stłuczkę od razu lub dadzą zbyt mało pieniędzy!

Nowa metoda ma wiele zalet dla oszustów. Zszokowane po stłuczce ofiary łatwiej namówić na to, by oddały swoje pieniądze, a złodzieje dostają je od razu prosto do ręki, dzięki czemu unikają ryzyka, że agencje ubezpieczeniowe poznają się na ich oszustwie i ich złapią.

Niestety, jako że w takich przypadkach żądają mniejszych sum, niż dostaliby od ubezpieczalni, by nadrobić straty oszuści powodują więcej takich wymuszonych wypadków. To zaś oznacza, że więcej kierowców jest narażonych na niebezpieczeństwo.

Niewiele można zrobić, by uniknąć takiego zdarzenia. Kiedy już do niego dojdzie, nigdy nie należy “dogadywać się” i wręczać jakichkolwiek pieniędzy. Lepiej zadzwonić po policję lub spisać dane drugiego kierowcy, a do tego zanotować, ilu pasażerów było w aucie i zrobić zdjęcia z miejsca wypadku. Pomocne jest tez posiadanie kamerki samochodowej, która nagra cały incydent.

Ubezpieczalnie radzą też, by być szczególnie ostrożnym, jeśli osoba, z którą się zderzyliśmy jest podejrzanie spokojna, jak na kogoś, kto przed chwilą uczestniczył w wypadku i/lub ma już spisane i przygotowane informacje dotyczące ubezpieczenia auta.

Joanna Mierzwa / POLEMI.co.uk
Fot.: guteksk7 / Shutterstock


Linki sponsorowane

Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!


Warto przeczytać…

Grafika

Grafika

Grafika

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułO dwóch takich co przejechali pół Europy
Następny artykułŁączenie drewna bez użycia gwoździ – hobby na długie zimowe wieczory