Pogotowie, policja i straż pożarna zostały wczoraj postawione na nogi po tym, jak w Pabianicach zderzyły się dwa samochody osobowe. Było zamieszanie i korek, ale na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Do kraksy doszło około godz. 17.30 na skrzyżowaniu ulic Traugutta i Partyzanckiej, koło Biedronki. Spowodował ją 54-letni kierowca Renault (na zgierskich numerach rejestracyjnych), który wyjeżdżając z tej pierwszej, podporządkowanej, nie ustąpił pierwszeństwa Fordowi. Za kierownicą tego samochodu siedział 37-letni mężczyzna, w aucie było też trzyletnie dziecko.
– Gdy dojechaliśmy na miejsce, uczestnicy zdarzenia znajdowali się już poza pojazdami. Nasze działania polegały na usunięciu jego skutków, m.in. płynów eksploatacyjnych, które rozlały się na jezdnię – wyjaśnia Szymon Giza, rzecznik prasowy komendy powiatowej PSP.
Sprawcę kolizji policjanci ukarali mandatem i punktami karnymi. Zarówno on, jak i drugi kierowca byli trzeźwi. Łącze straty w obydwu pojazdach zostały oszacowane na 29 tys. zł.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS