A A+ A++

Na jednym z rond w Zielonej Górze kierowca Hyundaia zdecydował się pojechać w lewo. Problem w tym, że zrobił to najkrótszą możliwą drogą, czyli pod prąd. Wszystko zarejestrowały jednak kamery miejskiego monitoringu i rejestrator znajdujący się w jednym z aut.

Kierowca Hyundaia na rondzie pojechał w lewo

Na nagraniu możemy zobaczyć jak kierowca Hyundaia, który dojechał do ronda, ustąpił pierwszeństwa znajdującemu się na nim innemu kierującemu, a następnie skierował się w lewo. Tak, zamiast skręcić w prawo pojechał pod prąd. Na szczęście do żadnego tragicznego zdarzenia w związku z tym “incydentem” nie doszło. Ruch w tym czasie nie był duży i finalnie nikomu nic się nie stało. Funkcjonariusze drogówki z Zielonej Góry wyjaśniają całe zdarzenie.

Policja wskazuje, że kierowcy poruszający się po miejscowościach, w których mieszkają, często jeżdżą “na pamięć” i niespecjalnie zwracają uwagi na znaki. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że ich ignorowanie może doprowadzić do bardzo niebezpiecznych sytuacji.

Kierowcy, zwracajcie uwagę na znaki drogowe

Takim przykładem może być zdarzenie, do którego doszło w Aleksandrowie Kujawskim. Kierowca Skody Yeti nie dostosował się do znaku “ustąp pierwszeństwa” i uderzył w jadącego prawidłowo Volkswagena Lupo. 

Wytrącone z toru jazdy auto niemieckiej marki wjechało na chodnik, którym poruszali się mężczyzna oraz kobieta pchająca wózek z 17-miesięcznym dzieckiem. Choć … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułАліна Шаманська відверто розповіла про всі пластичні операції
Następny artykułDNI BRZOZOWA: Impreza wystartowała! Sprawdź program i dołącz do zabawy! (VIDEO, ZDJĘCIA)