Zatrzymywał się w polu i do bagażnika wkładał elementy rozłożonej lalki. Miała wydłubane oko i była pobrudzona czymś, co przypominało krew. Takie sceny obserwowały dzieci, które codziennie dowoził do szkoły. Kierowca został zatrzymany i usłyszał zarzuty.
Zaniepokojony mężczyzna opowiedział białostockim policjantom, że kierowca, który wozi dzieci do szkoły bardzo dziwnie się zachowuje. Z relacji zgłaszającego wynikało, że autobus w ostatnich dniach zatrzymywał się niemal codziennie w polu na drodze w gminie Tykocin przy pryzmie obornika. Z niego kierowca wyjmował lalkę, którą wkładał do luku bagażowego, po czym wsiadał za kierownicę i dalej ruszał.
CZYTAJ TEŻ: Zorganizowana grupa przestępcza, czy grupa znajomych z pracy? Sąd nie miał wątpliwości. Zapadł wyrok
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS