Kuchnia
Łazienka
Salon
Sypialnia
Pokój dziecka
Przedpokój
Garderoba
Dekoracje
Najnowsze
Popularne
kuchnia
Kiełki są świetnym dodatkiem do dań – zarówno azjatyckich, jak i polskich. Jeśli zwykle kupujesz je w sklepie, może warto pomyśleć o własnej, małej uprawie? Nie tylko dostarczysz swemu organizmowi cennych witamin, ale też sporo zaoszczędzisz.
Podziel się
Kiełki to genialny dodatek do wielu potraw (Shutterstock.com)
Dlaczego warto uprawiać kiełki?
Uprawa własnych kiełków nie zajmuje wiele czasu, a do tego jest tania. W markecie musisz zapłacić około 5 zł za średniej wielkości opakowanie. Nie dość, że nie wiadomo, w jakich warunkach odbywała się uprawa, to jeszcze towar trafia do plastikowego opakowania. Dlatego dobrym pomysłem jest hodowanie własnych kiełków. A czemu warto je jeść?
Głównym powodem jest to, że kiełki zawierają tyle witamin i mikroelementów, że żaden suplement diety nie jest w stanie im dorównać. Spożywając je, uzupełnisz dietę w witaminy z grupy B, witaminę C, D, E, K oraz minerały, takie jak żelazo, fosfor, wapń, magnez, potas, cynk czy jod. Poza tym kiełki zawierają spore ilości białka, błonnika i kwasów omega-3. Chronią przed zawałem, regulują trawienie, a ponadto korzystnie wpływają na włosy i paznokcie. Jak to możliwe, że w zwykłych kiełkach jest tyle życiodajnych składników?
Podziel się
Domowa uprawa superfood
W każdym nasionku znajduje się olbrzymia ilość składników odżywczych, których dojrzewająca roślina potrzebuje, aby wyrosnąć. Jeżeli nie dojdzie do wzrostu i dojrzewania rośliny (bo my zjemy ją pod postacią kiełka), to wszystkie cenne skarby trafiają do naszego organizmu. Skoro ta super żywność zawiera tyle wartościowych składników, to może warto zająć się jej uprawą? W domu z powodzeniem możesz hodować kiełki:
• rzodkiewki (ich ostry smak sprawia, że doskonale nadają się do sałatek, twarogów oraz np. wegańskich burgerów),
• brokułu (pasują przede wszystkim do surówek, ale można też położyć je na kanapki),
• słonecznika (dzięki orzechowej nucie będą pasować np. do kanapek z wędzonym serem żółtym),
• lucerny (mają gorzki posmak, przez co nadają się do różnych potraw),
• fasoli mung (idealnie pasują do dań kuchni azjatyckiej, szczególnie chińskiej),
• soi (mają orzechowy smak i także wykorzystuje się je do przyrządzania orientalnych potraw).
Ważna wskazówka: nasiona powinny być oznakowane jako “do kiełkowania”. W centrach ogrodniczych często spryskuje się je substancjami konserwującymi, dlatego lepiej kupić je w sklepie ze zdrową żywnością.
Podziel się
W czym i jak hodować kiełki?
Do ich uprawy nie potrzeba żadnego specjalistycznego sprzętu. Dobrą opcją jest wykorzystanie szklanych słoików, dzięki którym można podglądać postępy. Warto zaopatrzyć się w taki, który posiada fabryczną zakrętkę w postaci metalowej siateczki lub wykorzystać do przykrycia zwykłą gazę. Szukając prostszego rozwiązania, można wykorzystać specjalną kiełkownicę. Zaletą tego wielopiętrowego naczynia jest to, że można w nim jednocześnie hodować różne rodzaje kiełków. Łatwiej też płukać rośliny.
Bez względu na to, czy korzysta się z kiełkownicy, czy ze słoika, trzeba wiedzieć, jak przebiegają poszczególne etapy hodowli. Na początek trzeba umieścić nasiona w wodzie. Czas moczenia zależy od rodzaju kiełków, np. kiełki lucerny, gorczycy i soczewicy należy moczyć przez 6 godzin, natomiast pszenica, soja czy słonecznik potrzebują na to całej nocy.
Po upływie tego czasu należy wylać wodę (bez zdejmowania gazy) i przepłukać nasionka letnią wodą. Wieczorem powtórzyć tę czynność. Trzeba pamiętać, aby dokładnie odsączyć wodę – nasionka mają pozostać wilgotne, ale nie mogą być przemoczone. W przeciwnym razie spleśnieją i trzeba będzie je wyrzucić. Po tygodniu pojawią się zielone ogonki wystające z ziarenek – to właśnie wyczekiwane kiełki.
Podziel się
Podziel się opinią
Bądź z nami na bieżąco
na Instagramie
👍Lubię to!
na Facebooku
Komentarze
Trwa ładowanie
.
.
.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS