A A+ A++

TVP Katowice nie nadaje programu, ale pracownicy tego regionalnego ośrodka wciąż przygotowują wydania serwisu. I opowiadają nam, jak się pracowało za czasów PiS.

Przypomnijmy: tuż przed świętami Bartłomiej Sienkiewicz, minister kultury i dziedzictwa narodowego, odwołał prezesów publicznego radia i telewizji. Na polecenie nowego prezesa TVP Tomasza Syguta wicedyrektor technologii Telewizji Polskiej Rafał Krawczyński wyłączył sygnał TVP Info. Sygnały oddziałów regionalnych zastąpiono sygnałem TVP 2. Tak stało się też z TVP Katowice. 

Przeciwko tym zmianom zaprotestowali politycy Prawa i Sprawiedliwości, za których rządów publiczne media stały się tubą propagandową jednej partii. Pod siedzibą TVP Katowice na Bytkowie oprócz działaczy PiS zebrali się m.in. związkowcy z „Solidarności”. Mówili, że wyłączenie sygnału TVP przypomina „najgorsze praktyki stanu wojennego”. Według nich „rządzący dokonali zamachu stanu” i „zamachu na wolność słowa”. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZakończono remont sklepienia kaplicy pałacowej
Następny artykułWOŻUCZYN CUKROWNIA Niezidentyfikowany obiekt. Wojsko ustala szczegóły