A A+ A++

B.: – Kiedy zbliżała się sobota, zaczynałam czuć przerażający smutek. Dziwne, bo przecież zwykle cieszymy się z weekendu. Dzięki terapii zrozumiałam, co mnie boli. Mąż nigdy nie pytał, czy mam ochotę na seks. Od ponad dwudziestu lat po prostu mówił mi, że idziemy do łóżka, i mrugał okiem. I potem robiliśmy to, nawet jak byłam przeziębiona, w złym humorze albo zwyczajnie nie chciałam. Nie umiałam nazwać tego zgwałceniem, mimo że często straszył: “Jak mi nie dasz, pójdę do innej”. Przemocy fizycznej nie używał, ale czułam się z tym coraz gorzej. Uprawiałam z nim seks w sobotni wieczór, a pół niedzieli płakałam.

H., dziennikarka, robiła “to” z poczucia obowiązku. Przecież trzeba. Zawsze wtedy, kiedy on ma ochotę. “Na tym polega małżeństwo”, powiedziała jej własna matka, gdy H. skończyła 18 lat. Zakodowała.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułКоболєву збирають 229 млн грн на заставу, або Скільки це БПЛА?
Następny artykułГлава МИД Австралии призвала Китай не передавать оружие РФ