Siedemdziesiąt, czyli nowe sześćdziesiąt
Gdy 25 lat temu rozpoczynano badania, za granicę wieku starczego powszechnie uważano wiek “ponad sześćdziesiąt lat”, jednak w miarę prowadzonych badań ta granica przesunęła się o dziesięć lat.
“Co oczywiste, nasze postrzeganie i koncepcja starości zmieniają się w czasie. Dziś ludzie w średnim wieku lub starsi uważają, że starość zaczyna się później niż ich rówieśnicy dziesięć czy dwadzieścia lat temu” – stwierdził główny autor badania — dokrot Markus Wettstein.
Różnicę pokoleniową widać w odpowiedziach osób urodzonych w 1911 roku, które uważały, że starość zaczyna się około 71 roku życia, a ludźmi urodzonymi w 1956 roku — dla nich granicą starości było 74 – 75 lat.
Starość dopiero po 70.123RF/PICSEL
“Każdy ma tyle lat, na ile się czuje”
Różnica pokoleniowa widoczna była również u osób starszych zapytanych kiedy zaczęła się ich starość. Osoby urodzone w latach 1911 – 1935 wyznaczały wcześniejszą granicę swojej starości niż ludzie urodzeni po 1935 roku.
Nie tylko od pokolenia zależy postrzeganie granicy starości. Jak się okazało, wpływ na to ma również płeć. Kobiet dłużej uważają się za młode, a granicę starości wyznaczają średnio o 2,5 roku później niż mężczyźni. Mało tego, im badani byli starsi tym różnica pomiędzy wiekiem, od którego zaczyna się starość dla kobiet i dla mężczyzn rosła. Czyżby panie dłużej czuły się i pozostawały młode? A może bardziej boją się zestarzeć?
Kolejną prawidłowością, którą zauważyli naukowcy, była kwestia zdrowia zarówno psychicznego, jak i fizycznego. Osoby samotne, w złym stanie psychicznym czy też cierpiące na przewlekłe choroby wskazywały granicę starości wcześniej, niż ludzie zdrowi, których samopoczucie i kondycja zapewniały im poczucie sił. Dla nich starość zaczynała się znacznie później.
Ludzie zdrowi i pozytywnie nastawieni starość odkładali w czasie123RF/PICSEL
Ameryki nie odkryli
Badania naukowców z Berlina udowodniły też zasadę, którą każdy z nas zapewne choć raz zaobserwował jeśli nie u siebie, to u swoich bliskich: im jesteśmy starsi, tym dalej przesuwamy granicę początku starości. Badani, którzy mieli 64 lata zapytani, kiedy zaczyna się starość, podawali średnio wiek 74,4 lata. Jednak gdy zadano im to samo pytanie, gdy osiągnęli 74 lat — wcale nie uważali się za starców i staruszki, a granicę wieku starczego przesuwali średnio na 76,8 lat.
Im jesteśmy starsi, tym granicy starości odsuwa się w czasie123RF/PICSEL
Dlaczego starzejmy się później?
Założeniem badania było poznanie granicy, za którą zaczyna się starość w świadomości człowieka. Naukowcy nie stawiali więc pytań o powody przesuwania granicy. Jednak dr Markus Wettstein wysuwa wniosek, że powodem późniejszego starzenia się jest wydłużająca się średnia życia, rozwój medycyny, która pozwala zachować zdrowie współczesnym seniorom, niż mogli na to liczyć ich rówieśnicy sprzed 20 lat. Nie bez znaczenia jest lepszy standard życia oraz aktywność zarówno umysłowe, jak i fizyczne, w które angażują się seniorzy.
25 lat badań
Zobacz również:
Naukowcy z Uniwersytetu Humboldta w Berlinie zbadali 14 tys. osób w wieku 40 – 100 lat. Każdemu zadano pytanie od kiedy zaczyna się starość. Badania prowadzono przez 25 lat i co cztery — pięć lat proszono ankietowanych o ponowne wskazanie wieku, od którego można mówić o starości.
Badania niemieckich naukowców dowodzi, że starzejemy się później, czy może raczej starość zaczyna się dla nas później. Co zdaniem psychologów jest dobrą wiadomością, bo dzięki temu utrzymujemy nasze ciała i mózgi w lepszej kondycji, angażując się w kolejne aktywności z przekonaniem, że “na starość jeszcze przyjdzie czas”.
Osób starszych przybywa, systemu finansowania opieki nad nimi wciąż nie maWojciech SzelągINTERIA.PL
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS