Zmiana platformy e-commerce to temat dość trudny z kilku powodów – wymaga zadbania o kwestie nie tylko czysto techniczne, ale również marketingowe. W tym artykule omówię wybraną problematykę migracji sklepu internetowego oraz zastanowimy się, kiedy warto (lub należy!) zmienić platformę e-commerce.
Możliwości i ograniczenia platformy sklepowej
Migrację sklepów zaobserwujemy najczęściej z platform SaaS na systemy sklepowe open source lub dedykowane rozwiązania. Systemy sklepowe w zależności od naszego wyboru mają zróżnicowane możliwości, ale i różne ograniczenia. Przede wszystkim systemy dedykowane i open source charakteryzuje większa elastyczność w porównaniu do systemów opartych na SaaS. Natomiast systemy sklepowe oparte na Saas są atrakcyjne cenowo, szczególnie na początku działalności e-commerce. Skupmy się jednak na firmach, które prężnie rozwijają działalność w Internecie, a systemy SaaS zaczynają być dla nich po prostu niewystarczające.
Kluczowa jest tu bowiem skala działalności. Na początku działalności większość firm skrupulatnie liczy koszty, z jakimi muszą się zmierzyć, by pokonać pierwszą barierę wejścia na rynek. Trudno jest jednak zainwestować duże kwoty w biznes bez odpowiedzi na kilka ważnych pytań, obowiązkowych w przypadku e commerce:
- na jakim poziomie będzie ruch w serwisie?
- jaki będzie poziom konwersji w sklepie?
- czy jest zainteresowanie produktami?
Trudność polega na tym, że na odpowiedzi będziemy musieli poczekać, a na część z nich uzyskamy odpowiedź dopiero po uruchomieniu sklepu.
Zastanówmy się jednak nad pytaniem zawartym w tytule artykułu, a więc kiedy warto zmienić platformę e-commerce? Na pewno należy zrobić to w chwili, gdy mamy już pewną skalę: a więc sprzedaż, którą chcemy stale zwiększać.
Mając odpowiedni ruch w sklepie, konwersję, a co za tym idzie obrót, firma z oczywistych względów będzie chciała iść za ciosem. Takie wyzwanie powinno być rozpatrywane w dwóch, najważniejszych aspektach.
Pierwszym aspektem rozwoju sklepu internetowego jest działalność marketingowa i reklamowa, w tym m.in.:
- zbudowanie zaufania poprzez UX i UI sklepu,
- zaangażowanie klienta,
- zaawansowane akcje promocyjne (mowa tutaj także o sprostaniu wymaganiom technicznym takich reklam),
- budowa i rozszerzanie świadomości marki na rynku.
Drugim aspektem rozwoju firmy są kwestie organizacyjne i techniczne w tym:
- integracja systemów magazynowych i sprzedażowych,
- dobór odpowiednich narzędzi ułatwiających obsługę sprzedaży, ale także infrastruktura dotycząca wysyłki towaru (operacje magazynowe, rejestracja, pakowanie, wysyłka, obsługa firmy kurierskiej itd.),
- obsługa punktów stacjonarnych,
- w zależności od specyfiki branży i skali działalności można wymienić także wielomagazynowość – gdy mamy w różnych lokalizacjach towar i produkty, ERP (enterprise resoure planning) – między innymi przetwarzanie danych w jednym miejscu, POS (point of sale) mając na uwadze sklepy stacjonarne i dużą rotacyjność towaru i wiele więcej.
W zależności od modelu SaaS wymienione wyżej elementy da się ze sobą pogodzić (choć i to zależy w dużej mierze od wybranej platformy) – ale wiąże się to z pewnymi wyzwaniami, takimi jak np. długie godziny spędzone na infolinii, dziesiątki maili wysyłane do supportu platformy czy dodatkowo płatne godziny programistyczne. Konsekwencją tak rozbudowanej platformy to koszty jednorazowe, jak i comiesięczne.
Wielu przedsiębiorców jest w stanie zapłacić dość atrakcyjny koszt jednorazowy – niestety przy bardzo rozbudowanym sklepie opartym na SaaS część wdrożeń i udoskonaleń może okazać się, że miesięczny koszt utrzymania sklepu na platformie SaaS może wynosić kwotę nawet ponad 4-cyfrową. Warto więc wziąć to pod uwagę i przyjrzeć się rozwiązaniom dedykowanym i open source, o których piszę w dalszej części artykułu.
Migracje sklepów i koszty
Właściciele sklepów internetowych coraz częściej zwracają uwagę na systemy elastyczne, takie jak open source czy te dedykowane, tworzone pod ich potrzeby. Z pewnością nie jest to rozwiązanie tanie i na każdą kieszeń, natomiast warto zastanowić się, co dokładnie składa się na koszt wdrożenia systemów open source/systemów dedykowanych:
- koszt jednorazowy – uruchomienie sklepu „pod klucz” ze wszystkimi wymaganiami klienta (na przykład sklep w oparciu o Magento) zaczyna się od kwot 5 cyfrowych, a często przy kosztorysach pojawia się kwota 6 cyfrowa. Wszystko jednak zależy od indywidualnych potrzeb danego e commerce,
- koszt miesięczny utrzymania działającego sklepu nie jest stosunkowo wysoki w porównaniu do opłat abonamentowych w SaaS. Można założyć, że optymalne utrzymanie sklepu sięga poziomu 1500-3000 zł. Podana kwota jest mocno orientacyjna, a ceny zależą od danego software house’u.
- koszt wdrażania udoskonaleń – udoskonalenia są tu oczywiście dodatkową, nieobowiązkową opcją, ale warto wiedzieć, że rozliczanie ich wdrożenia polega tu już na roboczogodzinach danego software house’u (np. indywidualne podstrony pod promocję produktów).
Biorąc to wszystko pod uwagę w długofalowej strategii biznesowej e commerce, na etapie dalszego rozwoju większe korzyści płyną z rozwiązań open source lub rozwiązań dedykowanych.
Część software house’ów w swoich rozliczeniach zawiera usługę migracji sklepu. To po ich stronie znajduje się przeniesienie sklepu (wykonanie przekierowań i migracja ustawień SEO jak title, meta_description itp.). Uwaga: należy szczegółowo dopytać, co dokładnie zawiera się w takiej usłudze migracji sklepu. Bardzo często takie firmy mają powiązania ze sprawdzonymi agencjami SEO, które dzielą się swoim doświadczeniem. Można także rozważyć nawiązanie współpracy z agencją SEO, która zajmie się monitorowaniem przebiegu migracji.
Ważne: niezbędne jest dopilnowanie tego tematu, aby nie utracić ruchu z kanałów takich jak Google!
Jakość systemu sklepowego i obsługa programistyczna
Każdy system sklepowy ma swoją specyfikę. Trudno wyobrazić sobie brak opieki programistycznej w sklepach opartych na open source (np. Magento, Prestashop czy Woocommerce) ze względu na fakt, że jest to po części „żywy organizm”. Musimy jednak pamiętać, że każdy system może ulec awarii. Życie pokazuje, że ten problem nie tylko pojawia się w open source, ale awarie zdarzają się także w SaaS. W obu przypadkach trudno jest spotkać się z gwarancją bezawaryjności na poziomie 100% w dłuższej perspektywie.
Warto mieć świadomość, że systemy o wysokiej elastyczności, ale i złożoności, wymagają nie tylko od programisty doświadczenia, ale i czasu. Konsekwencją jest wysoka cena za godzinę pracy specjalisty.
Z drugiej strony obserwujemy systemy SaaS, które obsługują tysiące sklepów internetowych. Są one poniekąd zmuszone do tworzenia schematycznych i uniwersalnych rozwiązań. Często rozwiązania te nie są tworzone z myślą o indywidualnych potrzebach każdego e-commerce. Uniwersalne rozwiązania zawsze będą tańsze niż te projektowane dla klienta indywidualnego. Tańsze oczywiście z perspektywy firmy tworzącej dany SaaS – nie z perspektywy klienta (te mogą równać się kosztom programistów z open source).
Nie jest też tajemnicą stały transfer doświadczonych programistów z SaaS do projektów open source – mają oni ambicje pracować przy dużych i zaawansowanych projektach, które, choć kosztowne, oznaczają wysokie honorarium. To wszystko przekłada się na wysoką jakość kadry danego software house’u specjalizującego się w dedykowanych systemach sklepowych, jak i open source.
Kiedy więc warto zmienić platformę sklepową?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale możemy wymienić kilka czynników, które sprzyjają podjęciu decyzji o migracji ecommerce na inną platformę.
Oto 5 najczęstszych powodów migracji sklepu:
- rozrost firmy i chęć organizacji systemu w jednym miejscu,
- potrzeby marketingowe, w tym potrzeba zwiększenia elastyczności serwisu,
- potrzeba stabilnego oprogramowania jak i systemu zaprojektowanego tylko na nasze potrzeby – bez zbędnych dodatków i błędów,
- zaawansowane analizy ruchu i wyjście naprzeciw klientom (UX),
- chęć zamiany wiecznej odpowiedzi „nie, nie da się tego wdrożyć” na: „tak, możemy to wdrożyć!” 😉
Podsumowując te punkty, jak i cały artykuł, można dojść do konkluzji, że warto zmienić platformę, gdy…
…platforma sklepowa blokuje rozwój e-commerce!
Jest to dobre podejście, ponieważ nikt nie urodził się z wyczerpującą wiedzą na temat prowadzenia sklepu. Prowadząc sklep z biegiem czasu poznamy swoje potrzeby odnośnie platformy sklepowej – a wówczas będziemy mieć całą listę tematów do rozmów z software house`em na temat wyboru systemu, który odpowie na wszystkie potrzeby biznesowe sklepu.
Potrzeba migracji absolutnie nie musi oznaczać kryzysu, ponieważ każda taka sytuacja powoduje, że uświadamiamy sobie co nas blokuje i jak możemy temu zaradzić. Migracja sklepu to także okazja do zastanowienia się, czego tak naprawdę potrzebujemy od systemu sklepowego. To wszystko powoduje, że możemy świadomie rozmawiać ze specjalistami o naszych problemach i potencjalnych rozwiązaniach naszych bolączek.
Autor: Piotr Nadolny, senior SEO specialist, Mayko
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS