A A+ A++

Rozmieszczone w kilku miejscach fotopułapki i bardzo dobra znajomość terenu – to dzięki nim strażnikom Nadleśnictwa Elbląg udało się w ostatnim czasie zatrzymać i ukarać motocyklistów nielegalnie poruszających się po lesie.

Zacznijmy od tego, że w Polsce poruszanie się po lesie motocyklem lub samochodem jest niezgodne z prawem. – Pojazdem silnikowym można wjechać jedynie drogami publicznymi, dróg leśnych można używać tylko, jeżeli są odpowiednio oznakowane i dopuszczają tego typu ruch – przypomina Jan Piotrowski, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Elbląg. – Za wjazd do lasu grozi mandat karny lub grzywna w wysokości nawet do 5 tys. złotych – ostrzega.

Te zasady zostały w ostatnim czasie zignorowane aż trzy razy. Pierwszy przypadek miał miejsce w marcu. To właśnie wtedy Straż Leśna zatrzymała trzy osoby poruszające się motorami crossowymi w niedozwolonych miejscach. – Uchwycenie motocyklistów było możliwe dzięki wykorzystaniu fotopułapek porozstawianych w różnych miejscach oraz dzięki bardzo dobrej znajomości lasu – opowiada Jan Piotrowski. – Łamiących przepisy motocyklistów zatrzymano w okolicy Tolkmicka przy Świętym Kamieniu – informuje. Zaskoczeni całą sytuacją sprawcy, zostali ukarani.

Jak przyznaje Jan Piotrowski, problem motocyklistów jeżdżących po nieprzeznaczonych do tego leśnych drogach wciąż powraca. – W lasach Nadleśnictwa Elbląg obserwujemy co jakiś czas motocyklistów rozjeżdżających ścieżki i drogi leśne, ale także jeżdżących poza drogami leśnymi, niszczących roślinność i glebę leśną. Często motocykliści poruszają się także w obszarach chronionych, takich jak rezerwaty przyrody, czy ostoje zwierzyny, do których również jest zakaz wstępu – oświadcza rzecznik.

Kolejnych sprawców udało się zatrzymać 24 kwietnia. – Dzięki znajomości ternu i dobrze zorganizowanej zasadzce, Straż Leśna Nadleśnictwa Elbląg zatrzymała dwóch sprawców nielegalnych rajdów, na szczęście obyło się bez konieczności organizacji pościgu. Motocykliści zostali ukarani grzywną. Wydaje mi się, że zatrzymane osoby musiały czuć się bezkarne, bo w leśnej okolicy, w której zostali schwytani, znajdowały się ślady ich wcześniejszej obecności – przyznaje Jan Piotrowski.

Ostatnia tego typu sytuacja miała miejsce 2 maja. Tym razem sprawcy poruszali się i na motorze, i na kładzie. – Straż Leśna po uzyskaniu informacji o poruszających się po lesie pojazdach silnikowych postanowiła przeprowadzić patrol w okolicach Kadyn i Tolkmicka, w trakcie którego zatrzymane zostały dwie osoby – wspomina rzecznik prasowy Nadleśnictwa Elbląg. Sprawcy nie tylko hałasem stresowały leśne zwierzęta, ale stanowili również zagrożenie dla turystów, zarówno tych pieszych, jak i rowerowych. – Ponadto zaobserwowano liczne ślady jazdy kładami i motocyklami na terenie poza drogami, także w obszarach cennych przyrodniczo, jak na przykład doliny potoków, czy obszary powierzchni referencyjnych. Są to miejsca w których nie są prowadzone żadne prace i zabiegi leśne ze względu na wysoką wartość przyrodniczą tych obszarów – zauważa Jan Piotrowski.

I apeluje: – Jeżeli zauważymy w lesie osoby, które stwarzają zagrożenie lub niszczą przyrodę, poruszając się motorami, czy kładami, prosimy o kontakt z Policją lub Strażą Leśną Nadleśnictwa Elbląg.

kk

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPłoną trawy na Orawie
Następny artykułCo było przyczyną śmierci 91-latki? Skandal na szpitalnym oddziale ratunkowym