Obrzęd nazywa się „chodzenie za polem” i dzieje się na niemałą skalę w lany poniedziałek we wsiach w okolicach Łowicza.
Pierwszymi antropologami, którzy zarejestrowali jego przebieg, byli etnografowie z Muzeum Mazowieckiego w Płocku – Magdalena Lica-Kaczan i autor tych słów – Grzegorz Piaskowski. Zostaliśmy zaproszeni na chodzenie za polem do wsi Płaskocin jako obserwatorzy, ludzie z zewnątrz. Tylko dzięki temu Magda mogła przypatrywać się nocnej wędrówce z chorągwiami, kobiety bowiem zwyczajowo w obrzędzie nie uczestniczą.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS