A A+ A++
×

Treść dostępna również w wersji mobilnej
na m.interia.pl oraz w aplikacjach na iOS i Android

Czy w Polsce od lat rządzi sekta wyznawców arkuszy kalkulacyjnych? Można tak powiedzieć, bo tylko w kalkulacjach wysokie stawki podatków sprawiają, że w budżecie są wystarczające środki. W tym samym czasie, kiedy w naszym kraju utrzymuje się jedną z najwyższych stawek VAT, rząd Rumunii doprowadził już wcześniej do jej obniżki, redukcji kilkaset tytułów podatkowych. Dzięki temu odnotowuje dwukrotnie wyższy wzrost gospodarczy niż rząd polski. Każdy sposób na zmianę systemu podatkowego powinien odbywać się na zasadzie jego radykalnego uproszczenia.

Zdjęcie ilustracyjne /©123RF/PICSEL

– Wiara w arkusze kalkulacyjne prowadzi do utrzymywania wysokich stawek. Chociaż doświadczenie – nawet polskie – pokazuje, że obniżka opodatkowania daje większe wpływy, nadal przywrócenie VAT przynajmniej do poprzedniej stawki pozostaje w sferze obietnic wyborczych – powiedział serwisowi eNewsroom Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.

– To potwierdza też, że z wpływami z VAT-u i uszczelnieniem podatku wcale nie jest tak dobrze, jak podaje rząd – jeżeli po trzech latach nie udało się tego dokonać. Dzisiaj w Polsce – zwłaszcza w kwestii VAT-u – system jest jednym z bardziej skomplikowanych, nawet w ramach Unii Europejskiej. Przepisy z aktami wykonawczymi i interpretacjami liczą ok. 1,5 miliona stron. Przy takim stanie rzeczy, nie da się go uszczelnić. Stąd nic dziwnego, że jedyną metodą pozostaje utrzymanie tej wysokiej na tle Europy stawki podatku VAT – podsumował Sadowski.

Kiedy doczekamy się obniżenia stawki podatku VAT?

Źr … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZloty i imprezy motocyklowe
Następny artykuł“Rzeczpospolita”: Skarbówka ogranicza ulgę dla małych i nowych firm