A A+ A++

(fot. ASiP Prudnik)

Półfinałowy turniej Młodzieżowych Mistrzostw Polski U15 zapowiadany był jako święto koszykówki w Prudniku

Trzydniowe zmagania zainaugurował piątkowy mecz zespołów z Sopotu i Gdyni (88:60). O godz. 19.00 na boisko hali „Sójka” wybiegli zawodnicy Smyka Prudnik i GTK Gliwice. Po początkowej dominacji gości (0:6, 6:11, 13:22) do głosu doszli podopieczni Tomasza Włodowskiego i Bartosza Trytka. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 26:25. Po zmianie stron prudniczanie wygrywali nawet szesnastoma punktami (51:35). Rywal nie dawał jednak za wygraną, doprowadzając do emocjonującej końcówki. Ostatecznie Smyk triumfował 69:62.

Smyk – GTK 69:62 (11:16, 15:9, 25:13, 18:24)

Bandurowski, Łakis 22 (3×3, 14 zb.), Sadlej, Ligęza 16 (11 zb.), Jelonek 8, Kojdecki 9, Pikuła 14 (1×3, 14 zb.).

Spotkanie zgromadziło na trybunach komplet żywo reagujących widzów. Niestety, nie wszystkim udało się utrzymać nerwy na wodzy. W czwartej kwarcie przewinieniem dyskwalifikacyjnym ukarany został trener GTK. Piotr Hałas, nie zgadzając z wcześniejszą decyzją arbitrów, m.in. kopał ustawione przy ławce rezerwowych przedmioty.

– W rozgrywkach ligowych (śląsko-opolskich – red.) zachowywał się podobnie – relacjonuje dla „TP” kierownik Smyka Juliusz Krawczyński. – Jego zawodnicy rzucali wczoraj krzesłami.

Kierownik Krawczyński w trakcie meczu został zaatakowany słownie i fizycznie przez kibiców GTK! Część fanów drużyny z woj. śląskiego nie ustępowała swoim zachowaniem menelom spod budki z piwem – słyszymy w kuluarach. Po zawodach interweniowała policja. Dziś rano MKS Smyk wydał komunikat.

– Z powodu wczorajszego incydentu z udziałem jednego z kibiców, decyzją pani komisarz, dalsza część turnieju odbywać się będzie bez udziału publiczności. Za utrudnienia serdecznie przepraszamy i zachęcamy do śledzenia relacji z meczów na kanale PZKosz – czytamy w mediach społecznościowych.

Co wydarzyło się dokładnie?

– Jeden z naszych kibiców miał uderzyć zawodnika drużyny przeciwnej. Już po meczu, w holu obiektu. Z tego co wiem, sprawcą jest znana postać w prudnickim środowisku koszykarskim – informuje kierownik Krawczyński. – Tyle wysiłku włożonego w organizację turnieju i wszystko poszło na marne, chłopcy muszą kontynuować zawody przy pustych trybunach – zżyma się nasz rozmówca.

– Wyjaśniamy okoliczności tego zdarzenia – mówi „TP” st. asp. Andrzej Spyrka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. – Mogę potwierdzić, że wczoraj, po godz. 21.00 prudniccy policjanci zostali wezwani do hali przy ul. Podgórnej w Prudniku, gdzie miało dojść do naruszenia nietykalności cielesnej zawodnika.

Dziś wieczorem (godz. 18.00) Smyk zagra z GAK Gdynia, zaś jutro (godz. 13.00) zmierzy się z AK Sopot. Do turnieju finałowego awansują dwie drużyny.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRozpoczął się montaż napisu “I love Sosnowiec” przed dworcem PKP. To ma być “nowy rynek”
Następny artykuł‘Rok 1941 Horodyszcze’ – przedpremierowy pokaz filmu w Wisznicach