Kevin Le Roux, środkowy reprezentacji Francji, w najbliższych tygodniach będzie trenował z drużyną Serie A – Gas Sales Piacenza. Siatkarz, który wraca do gry po kontuzji pleców, wcześniej reprezentował barwy tego klubu w latach 2013/2014. W tym sezonie do tej pory pozostawał bez pracodawcy.
Francuski środkowy w minionym sezonie reprezentował barwy zespołu z Pekinu, a wcześniej występował w brazylijskiej drużynie Sada Cruzeiro. Ma na swoim koncie także występy w rodzimej lidze Ligue A, Rosji, Korei Południowej czy właśnie we Włoszech.
Od turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich, które odbyły się w styczniu tego roku w Berlinie, Kevin Le Roux zmagał się jednak z kontuzją pleców i głównie z tego powodu zdecydował, że nie będzie spieszył się z podpisywaniem nowego kontraktu na sezon 2020/2021. – Cel jest prosty – powrót na najwyższy poziom i bycie gotowym na igrzyska olimpijskie w Tokio w przyszłym roku – zapowiedział siatkarz.
Obecnie trenuje on z zespołem z Piacenzy. – Na ten moment odbywam tylko kilka treningów z drużyną, żeby zobaczyć, czy z moimi plecami wszystko w porządku. Znam klub z Piacenzy bardzo dobrze, spędziłem w nim jeden sezon. Sztab i włodarze pozwalają mi wrócić do formy, chociaż na chwilę obecną żadnego kontraktu nie podpisałem – podkreślił Le Roux. – Robię po prostu co w mojej mocy, by wrócić do formy – zakończył zawodnik. Póki co wiadomo, że będzie on trenować z Gas Sales Piacenza przez kilka najbliższych tygodni.
Środkowy, który niedawno został ojcem, mimo niepodpisanego kontraktu z żadnym klubem na sezon 2020/2021, w czerwcu tego roku zaangażował się w pomoc finansową jednemu z francuskich zespołów. Epidemia koronawirusa spowodowała, że Rennes Volley 35 groziło bankructwo. Le Roux, który występował w barwach tej drużyny w 2018 roku, wraz z grupą biznesmenów i innych byłych zawodników zebrał brakującą zespołowi kwotę. Niestety okazało się, że mimo znacznej pomocy finansowej, klub nie został dopuszczony do rozgrywek. – Jestem bardzo rozczarowany. Rozczarowani są także inni, którzy wierzyli, że uda się przywrócić ten projekt. Każdy z nas związany jest z siatkówką i myśleliśmy, że uda nam się ocalić ten klub, chociaż zabrakło nam ostatecznie trochę czasu – powiedział siatkarz.
źródło: inf. własna
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS