W 2011 r. ekolodzy stworzyli na wyspie na jeziorze Baringo w Kenii sanktuarium dla żyraf nubijskich, którym grozi wyginięcie (ich populacja liczy ok. 2 tys. sztuk). Przetransportowano tam 8 osobników, które miały prowadzić spokojne życie i się rozmnażać. Spora odległość od lądu miała sprawić, że zwierzęta nie padną łupem kłusowników.
Wszystko przebiegało zgodnie z planem aż do ostatnich tygodni, kiedy tereny te nawiedziły intensywne ulewy. Woda w jeziorze mocno się podniosła, a wyspa w krótkim czasie stała się wysepką. Obawiając się, że żyrafom zabraknie pożywienia oraz zostaną pożarte przez krokodyle, organizacje prozwierzęce zorganizowały akcję ratunkową.
“Kenya Wildlife Service”, “Save Giraffes Now”, “Northern Rangelands Trust” oraz miejscowa społeczność Ruko są na etapie wywożenia żyraf na oddalony o 6 km ląd. Dotychczas udało się wywieźć jednego osobnika o imieniu Asiwa, kolejne będą przetransportowane w kolejnych dniach. Pierwszą udaną akcję nagrano, a wideo udostępniono w mediach społecznościowych.
Społeczność Ruko zbudowała specjalną barkę do ratowania zwierząt. Tratwa składa się z prostokątnej konstrukcji stalowej, jest wzmocniona i zabezpieczona tak, by powstrzymać żyrafy przed wyskoczeniem. Zanim wszystkie osobniki znajdą się ponowie w bezpiecznym miejscu, jest im dostarczane pożywienie oraz bada się ich stan zdrowia.
Dzik wparował do restauracji. Wszystko nagrały kamery w lokalu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS