Od początku roku nie tylko w urzędzie miasta, ale również w kędzierzyńskich szkołach, przedszkolach, instytucjach kultury, bibliotekach, obiektach sportowych i w miejskich spółkach nie można używać jednorazowych naczyń.
– Powiedzieliśmy: koniec z jednorazowymi talerzami, sztućcami i kubeczkami oraz foliowymi torebkami. Chcemy w ten sposób przyczynić się do ograniczenia produkcji odpadów i przekonywać mieszkańców oraz przedsiębiorców, by również w mniejszym stopniu korzystali z plastiku. Dla dobra nas wszystkich – tłumaczy prezydent Nowosielska.
Kranówka dla radnych
W myśl zarządzenia prezydent jednorazówki muszą być zastąpione wielorazowymi odpowiednikami lub produktami ulegającymi biodegradacji. Dotyczy to również zamawianych usług gastronomicznych. Urząd miasta zrezygnował także z wody w plastikowych butelkach.
– Radni piją teraz kranówkę, której właściwości są takie same jak wody w butelce plastikowej kupionej w sklepie. A miętę, którą dodajemy do wody, hoduję na balkonie swojego gabinetu w ratuszu – tłumaczy prezydent Kędzierzyna-Koźla.
Kaucja na kubki
Miejskie jednostki miały pół roku na przystosowanie się do zmian. Jak tłumaczą urzędnicy, po to, by mogły wykorzystać wszystkie zalegające plastikowe opakowania, za które już zapłaciły. Po ponad tygodniu od wejścia w życie zarządzenia żadna z miejskich jednostek nie zgłaszała problemów z dostosowaniem się do nowych przepisów.
– Prawdziwym dla nas wyzwaniem będą dni miasta lub inne masowe imprezy, na których zużywano najwięcej plastiku. Chcemy, by podczas takich imprez napoje były podawane w kubkach z papieru lub biodegradowalnego materiału PLA – dodaje prezydent Nowosielska.
Wzorem innych miast, takich jak m.in. Wrocław, Kraków czy Poznań, Kędzierzyn-Koźle wprowadzi kaucje na kubki wielorazowego użytku, które będą używane podczas miejskich imprez.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS