Komisja Europejska skomentowała na prośbę PAP działania Berlina, których celem było samodzielne nabycie szczepionki, z ominięciem uzgodnień unijnych. Jak podkreśla KE równoległe działania państw członkowskich mogłyby podważać wysiłki negocjacyjne UE.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Unijna solidarność” w praktyce. Niemcy kupują szczepionki bez zgody UE. Co na to KE? Nabiera wody w usta. Berlin też nie widzi problemu
Należy podkreślić, że jedną z naczelnych zasad unijnej strategii szczepień jest unikanie równoległych negocjacji, gdyż podważyłoby to jej skuteczność. Jesteśmy przekonani, że wszystkie państwa członkowskie mają zamiar przestrzegać uzgodnień UE w sprawie szczepionek
—dyplomatycznie odpowiada KE na przesłane przez PAP pytania i dodaje, że Komisja opracowała i wdrożyła tę strategię, kierując się silnym mandatem politycznym udzielonym przez państwa członkowskie, w oparciu o zasadę, że wspólne działanie jest najwłaściwszym sposobem zapewnienia wystarczającej liczby szczepionek dla Unii Europejskiej.
Podwójna gra Berlina
Rząd Niemiec podpisał latem ub.r. dwie wstępne umowy z niemieckimi firmami biotechnologicznymi BioNTech i CureVac ws. zapewnienia 50 milionów dawek ich szczepionek przeciw Covid-19 – wynika z dokumentu resortu zdrowia i informacji ujawnionego przez anonimowego urzędnika.
Według jego informacji, dostawy do Niemiec w ramach obu umów miałyby się rozpocząć dopiero po tym, jak kraje UE zostaną zaopatrzone w ramach umów unijnych. Pomimo tego zobowiązania do opóźnienia dostaw wydaje się, że Niemcy naruszyły pakt zabraniający rządom oddzielnych rozmów z producentami szczepionek.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w ubiegły piątek, że umowy z firmami farmaceutycznymi na zakup szczepionek mają być negocjowane wspólnie przez wszystkie państwa unijne.
Żadne państwo członkowskie nie może negocjować równolegle
—podkreśliła.
kk/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS