Ostatnie wydarzenia, które wydarzyły się za naszą wschodnią granicą na Ukrainie, na pewno w znaczący sposób wpłynęły na większość mieszkańców całego świata i naszego kraju. Rosyjska inwazja na Ukrainę wyzwala wiele emocji, które ukazały ile w mieszkańcach Kcyni i okolic jest empatii.
W ostatnią niedzielę na kcyńskim Rynku została zorganizowana zbiórka dla mieszkańców Ukrainy, której efekty zaskoczyły wszystkich. Przez kilka godzin miejscowa społeczność zebrała 7 busów najważniejszych rzeczy, które w kryzysie wojennym mają wspomóc Ukraińską społeczność.
Od początku całe wydarzenie było koordynowane z Polskim Czerwonym Krzyżem w Przemyślu (z przedstawicielem PCK w Przemyślu, Panią Anną Szarugą), który jest położony w pobliżu największego przejścia granicznego z Ukrainą w Medyce. Tam wszystkie zebrane rzeczy zostały zawiezione i umieszczone w magazynach Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu oraz siedzibie Polskiego Czerwonego Krzyża w Przemyślu.
Droga do Przemyśla to blisko 750km. Przejazd w jedną stronę trwał 10 godzin. Do przejścia granicznego w Medyce przewieźliśmy wojskową pielęgniarkę, która będzie służyć tam pomocą dla potrzebujących. Po drodze mijaliśmy wiele pojazdów Wojska Polskiego, które zmierzały w kierunku granicy, ale i też z granicy. Mijaliśmy wiele pojazdów osobowych z rejestracjami Ukraińskimi, gdzie za kierownicą siedziały tylko kobiety, które wraz z dziećmi uciekły z własnego kraju, zostawiając mężów, którzy walczą z okupantem rosyjskim.
Do domu wróciliśmy przywożąc do Solca Kujawskiego ukraińską matkę z dzieckiem z Odessy, nauczycielkę języka polskiego. W domu byliśmy po 24 godzinach od wyjazdu.
Dziś rano dostaliśmy bardzo dobrą wiadomość z Polskiego Czerwonego Krzyża w Przemyślu, gdzie Pani Anna Szaruga poinformowała Nas, że nasze rzeczy już dziś w części wyjechały na Ukrainę, co znaczy, że wspólnie zrobiliśmy kawał dobrej roboty.
Drodzy mieszkańcy Kcyni i okolic. Bardzo Wam wszystkim i każdemu z osobna gorąco dziękuję. To wszystko dzięki Wam. Szczególne podziękowania należą się ludziom, którzy udostępnili swoje samochody, paliwo i czas, aby to wszystko co zebraliśmy, bezpiecznie dostarczyć na granicę.
Na koniec chciałbym przekazać podziękowanie również wszystkim darczyńcom, którzy przekazali pieniądze w łącznej kwocie 8800zł, za którą zostały zakupione w całej kwocie baterie, latarki i czołówki. Zakupy te zostały skonsultowane z Polskim czerwonym Krzyżem.
Główny koordynator wyjazdu i organizator akcji Jurek Napierała
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS