Beboków szukajcie w Katowicach. Ukrywają się w zakamarkach miasta, ciągle ich przybywa, a nigdy by nie powstały, gdyby nie historia pewnego prezentu.
Są małe, chowają się w różnych zakamarkach miasta i mają urocze buźki, które topią serca. Beboki wyszły z akwareli i rozpierzchły się pod Katowicach. Nie dziwi, że katowiczanie rabanem reagują na każdą próbę ich zniszczenia, a są i tacy, którzy dziergają im małe czapeczki i szaliczki, żeby zimą nie marzły.
Kto to jest bebok i gdzie się chowa?
Pierwszy bebok zamieszkał w Nikiszowcu, dwa beboki siedzą pod Galerią Katowicką, kolejne zadomowiły się w strefie kultury. Dziś powstało ich już ponad 30, a bebokowa rodzina wciąż się rozrasta. Każdy ma swoje imię, opowiada jakąś historię i jest konkurencją dla wrocławskich krasnali. O co więc w tym wszystkim chodzi?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS