Radny Józef Zawadzki od lat z powodzeniem zdobywa mandat radnego z list rządzącego miastem Forum Samorządowego. Jest reprezentantem mieszkańców Katowic, a jego dziwne (najdelikatniej mówiąc) wypowiedzi zwykle są przez jego klubowych kolegów zbywane kłopotliwym milczeniem. Milczeli, gdy radny chciał tablicy pamiątkowej dla Piotra Uszoka, gdy przekonywał na sesji, że w Katowicach smog nie jest problemem („Ja, jak bąka puszczę, no to, holender, ni ma tej emisji takiej zniszczonej”), czy gdy jeździł na gapę autobusem. Gdy został przyłapany, zażądał, by radni mogli jeździć za darmo. To tylko jego niektóre wypowiedzi. Każda z nich jest powodem do wstydu, o każdej można oczywiście powiedzieć, że to folklor polityczny i w dodatku nieszkodliwy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS