Ministra edukacji Barbara Nowacka chce zmniejszyć liczbę godzin lekcji religii w szkołach do jednej. – Uważam też, że patrząc na to, jak obciążona jest dzisiaj młodzież, jak wiele przed nimi zadań, jak wiele trudów, jak wiele często pracy, godzinna lekcji religii, finansowana z budżetu państwa jest w zupełności wystarczająca na ten czas – oceniła. – To jest model, który będę proponowała – dodała Nowacka. Wywołało to wiele kontrowersji w środowisku kościelnym. Teraz głos zabrali katecheci.
“W ostatnich tygodniach w przestrzeni medialnej przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej wyrażali wolę wdrożenia radykalnych zmian w organizacji lekcji religii w polskiej szkole. W duchu odpowiedzialności za wychowanie młodego pokolenia oraz kształt polskiej edukacji, bazując na wieloletnim doświadczeniu pracy z młodzieżą i dziećmi w szkole i w innych środowiskach, w tym parafialnych, zachęceni przez przedstawicieli Ministerstwa, chcemy zabrać głos w tej tak ważnej sprawie – napisali w liście do Barbary Nowackiej. Podpisało go 312 nauczycieli religii z terenu diecezji kaliskiej.
Katecheci podkreślili, że “lekcja religii wpisuje się w całokształt edukacji młodego człowieka, jest przedmiotem, który realizuje nie tylko cele edukacji religijnej, ale także inne cele wychowawcze, takie jak wychowanie do wartości, do szacunku drugiego człowieka i troski o jego dobro niezależnie od pochodzenia i wyznania, do odpowiedzialności za świat i środowisko naturalne czy wychowanie patriotyczne”.
Zaznaczyli także, że to przedmiot, który rodzice lub pełnoletni uczniowie mogą wybrać. “Uważamy więc, że obecność uczniów na lekcjach religii w wymowny sposób świadczy o tym, że rodzice i uczniowie cenią ten przedmiot i chcą, aby polska szkoła zapewniała edukację także w tym zakresie, co zresztą gwarantuje Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej i inne akty prawne. Uważamy, że zniesienie oceniania na lekcji religii będzie krzywdzące dla uczniów, gdyż pracują oni na tych zajęciach, wkładają trud w opanowanie wiadomości i umiejętności, a więc mają prawo do oceny postępów w nauce i do uwzględniania tej oceny w średniej ocen z pozostałych przedmiotów. Przypominamy, że ocenie nie podlegają praktyki religijne uczniów” – wskazali.
Mniej godzin religii w szkole. Katecheci boją się o utratę pracy
Katecheci boją się także o utratę pracy. “Przypominamy, że nauczyciele religii to w przeważającej liczbie świeccy. Pracujemy od lat z zaangażowaniem w polskiej szkole, nauczając religii. Dla wielu z nas jest to jedyne źródło utrzymania” – podkreślili. I zaznaczyli, że podważanie ich kompetencji i zaangażowania jest nieuprawnione. “Jako nauczyciele czynnie włączamy się w życie szkoły oraz wypełniamy te same obowiązki, które nakłada na nauczyciela polskie prawo. Jesteśmy opiekunami w czasie szkolnych wycieczek i wyjść, przygotowujemy akademie, organizujemy szkolne i międzyszkolne konkursy, reprezentujemy szkołę wraz z uczniami w wydarzeniach lokalnych, patriotycznych, bierzemy czynny udział w przeprowadzaniu egzaminów. Spełniamy wszystkie standardy wyznaczone przez prawo oświatowe” – napisali.
Katecheci zwrócili się na koniec bezpośrednio do Barbary Nowackiej z oczekiwaniem bezstronności światopoglądowej. “Piastuje Pani stanowisko, które zobowiązuje do kierowania się nie tylko doraźnym interesem politycznym, a nawet nie tylko oczekiwaniami Pani wyborców, ale przede wszystkim dobrem społeczeństwa, które w większości utożsamia się wartościami chrześcijańskimi, wyraża aprobatę dla nauczania religii w szkole i swobodnego wyrażania poglądów – w tym religijnych – w życiu publicznym, a więc także w szkole. Oczekujemy, że będzie Pani stała na straży pluralizmu światopoglądowego oraz prawa do wolności sumienia i religii w polskiej szkole” – podsumowali nauczyciele religii z diecezji kaliskiej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS