Obecnie przedsiębiorcy muszą płacić podatek od przychodu należnego. Czyli także wtedy, gdy nie dostali zapłaty od kontrahenta. Wystarczy, że wykonają usługę albo sprzedadzą towar. Ma się to zmienić za sprawą kasowego PIT, a więc wprowadzenia zasady, że przedsiębiorca zapłaci podatek dopiero, gdy dostanie pieniądze od kontrahenta. A co ze składką zdrowotną? – Skoro ma być kasowy PIT, to kasowo będzie też rozliczana składka zdrowotna – mówi „Rzeczpospolitej” Cezary Szymaś, współwłaściciel biura rachunkowego ASCS-Consulting.
Przedsiębiorcy na skali oraz stawce liniowej liczą składkę zdrowotną od dochodu. Czyli przychodu pomniejszonego o koszty. – Jeśli właściciel firmy nie dostanie pieniędzy od klienta i nie wykaże przychodu, mniejsza będzie nie tylko podstawa wymiaru podatku, ale także składki zdrowotnej – wskazuje Cezary Szymaś.
Przykład podaje Piotr Juszczyk, doradca podatkowy w inFakt: Załóżmy, że przedsiębiorca na liniowym PIT wykonał usługę za 50 tys. zł. Kontrahent nie uregulował należności. Teraz przedsiębiorca musi zapłacić 9,5 tys. zł podatku i 2,45 tys. zł składki zdrowotnej. Jeśli wejdzie metoda kasowa i się na nią zdecyduje, składka zdrowotna będzie minimalna (obecnie 381,78 zł), a podatek wyniesie zero.
Z kasowego rozliczenia będą mogli korzystać też ryczałtowcy. U nich składka zdrowotna z … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS