A A+ A++

Biedronka, największa sieć detaliczna w Polsce, mierzy się z kryzysem, jakiego nie doświadczyła od lat.

– Na zmianie pracują po dwie, trzy osoby, które równocześnie muszą obsługiwać kasy, przygotowywać wypieki i rozkładać towar – mówi Gabriela Kaim, przewodnicząca NSZZ “Solidarność” w Jeronimo Martins Polska. – Pracownice są karane upomnieniami i naganami. 

Biedronka podnosi pensje. Kasjerka: to nie z chęci docenienia pracownika

Biedronka, największa sieć detaliczna w Polsce, mierzy się z kryzysem, jakiego nie doświadczyła od lat. Na początku tego stulecia pracownicy sklepów głośno mówili o wyzysku, jaki w niej panuje, a jego symbolem stały się m.in. kasjerki w pampersach, które nie miały czasu udać się do toalety. Powszechnie mówiono też o mobbingu, pracownicy wytaczali procesy sieci, pomagało im Krajowe Stowarzyszenie Antymobbingowe.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMammobus koło Galerii Galena
Następny artykułGeneratory wideo AI – co potrafią narzędzia nowej generacji?